Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka ręczna kobiet: Ważne punkty jeleniogórzanek

Redakcja
Szczypiornistki KPR-u odniosły drugie zwycięstwo w ekstraklasie, co może mieć bardzo duże znaczenie w dalszej rywalizacji o utrzymanie.

Start Elbląg - KPR Jelenia Góra 27:28 (15:14)
Faworytem meczu były gospodynie, które dotychczas wygrały cztery ligowe spotkania. Od początku pojedynek miał bardzo wyrównany przebieg. Na tablicy wyników przez niemal całą pierwszą połowę widniał remis. Obraz gry nie zmienił się po przerwie. W drużynie KPR-u dobry mecz rozgrywały bramkarki, które były wspierane przez zawodniczki z pola. To miało ogromne znaczenie w końcówce spotkania. Wówczas jeleniogórzanki odskoczyły na 25:23 i nie oddały prowadzenia do końca spotkania, zwyciężając po dramatycznej końcówce jedną bramką.

W środę (godz. 17) KPR zagra u siebie z Ruchem Chorzów w 1/8 finału Pucharu Polski.

KPR:
Szalek, Kozłowska - Załoga 7, Dąbrowska 7, Buklarewicz 5, Odrowska 4, Kobzar 3, Kocela 2, Stanisławiszyn.

AZS Politechnika Koszalińska - AZS AWF Wrocław 30:20 (15:10)
Pomysłu na grę z doświadczonym zespołem z Koszalina starczyło wrocławiankom na pierwsze 20 minut. Jeszcze w 22 min mieliśmy remis 9:9, ale na przerwę zespół AZS Politechniki schodził już z przewagą pięciu goli. W drugiej połowie od stanu 17:13 gospodynie uciekły akademiczkom na 22:13 (40 min) i było praktycznie po meczu.
- Nie mam pretensji do dziewczyn. Zespół z Koszalina świetnie radzi sobie z obroną 3-2-1. Na szczęście mój zespół nie spuścił głów i mimo wysokiego prowadzenia Politechniki walczył do końca. Za tydzień czeka nas bardzo ważny mecz w Elblągu, a w środę (godz. 18.30, hala AWF - przyp. red.) zagramy w 1/8 finału Pucharu Polski z Piotrcovią - mówił Marek Karpiński, trener AZS AWF Wrocław.

AZS AWF: Słota, Boczkowska - Wojt 1, Perek 3, Żakowska 2, Szymczakowska 3, Cichoń, Pietras 3, Sklaska, Kabała 1, Rupp 1, Król, Antoszewska 4, Wynnyk 2.

KSS Kielce - Zagłębie Lubin 21:34 (12:18)
Tylko na początku spotkania beniaminek z Kielc mógł liczyć na korzystny wynik w konfrontacji z Zagłębiem. W 12 min gospodynie prowadziły 6:4, a trener Bożena Karkut poprosiła o czas. Chwilę później było już 8:6 dla lubinianek. Między 19 a 29 minutą Zagłębie zdobyło osiem bramek z rzędu i wygrywało już 18:9.
- Graliśmy bez kilku podstawowych zawodniczek, które miały drobne urazy, a woleliśmy nie ryzykować przed zaległym, środowym (godz. 18) meczem z Vistal Łączpolem Gdynia we własnej hali - powiedział Zbigniew Rutka II trener Zagłębia.

Zagłębie: Ćwirko, Maliczkiewicz, Czarna 1 - Piekarz 6, Ciepłowska 2, Semeniuk 5, Gunia, Olszewska 3, Jacek 1, Orzeszka 2, Kordic 7, Pielesz 7.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska