Pod generalski nóż mają pójść jednostki w Jeleniej Górze, Legnicy, Świdnicy i dwie we Wrocławiu. Wszystkie razem zatrudniają ponad 100 osób.
- To dla nas cios w plecy. Jesteśmy zdruzgotani tą wiadomością - przyznaje ze smutkiem ppłk rez. Janusz Górecki, prezes Jeleniogórskiego Stowarzyszenia Żołnierzy Radiotechników "Radar". W samej Jeleniej Górze mieszka 4000 byłych żołnierzy. Dla nich WKU było ostatnią namiastką wojska, bowiem przed kilku laty zlikwidowano oba garnizony. Dziś nie wyobrażają sobie życia bez corocznych uroczystości wojskowych, które organizowane były z udziałem WKU. W obronę jeleniogórskiej jednostki zaangażowała się posłanka Marzena Machałek.
- Po likwidacji poborowi będą musieli jeździć aż do Kłodzka lub do Bolesławca - argumentuje w liście do ministra obrony narodowej. Jak wyjaśnia Tomasz Mathea, zastępca szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, komendy uzupełnień są likwidowane, bo mają już mniej obowiązków w związku z powstawaniem armii zawodowej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?