Legnickie MPK odzyskało VAT

Chodzi o 7-proc. podatek VAT - odprowadzony od dotacji uzyskanej od miasta.
- Miejska dotacja, przeznaczana bezpośrednio na dofinansowanie przewozów, była doliczana do obrotu stanowiącego podstawę opodatkowania podatkiem VAT - tłumaczy Beata Gawlik z MPK. - Ale pojawiły się interpretacje przepisów, które stwierdzały, że dotacje nie powinny być opodatkowane.

Taką interpretację potwierdził dyrektor Izby Skarbowej w Poznaniu. Uznał, że dopłata od miasta nie ma bezpośredniego wpływu na cenę świadczonych usług. Nie stanowi więc obrotu, który jest opodatkowany VAT-em. Na tej podstawie w MPK wyliczono, że przez pięć lat spółka zapłaciła o 2 mln zł za dużo. Potwierdzili to kontrolerzy Dolnośląskiego Urzędu Skarbowego we Wrocławiu.

I właśnie te dwa miliony niedawno MPK odzyskało. To dobra wiadomość dla przewoźnika. Ze sprawozdania finansowego wynika, że do końca roku firma poniesie stratę w wysokości 1,4 mln zł. Miasto nie dołoży tych brakujących pieniędzy, bo też ma spory niedobór w kasie.
Pieniądze ze zwrotu nadpłaconego podatku VAT pójdą m.in. na zakup nowych autobusów.
Naprawą finansów firmy zajmie się nowy prezes Zdzisław Bakinowski. Jednym z elementów ma być podniesienie cen biletów. Bo właśnie w 2008 r. radni obniżyli je (z 2,2 zł do 2 zł i ulgowe z 1,1 zł do 1 zł), co spowodowało milion złotych strat.

- W przyszłym roku MPK będzie miało więcej pieniędzy, bo dotacja miejska nie zostanie już obciążona VAT-em - mówi zastępca prezydenta Jadwiga Zienkiewicz. W projekcie budżetu Legnicy na 2010 r. przewiduje się dla MPK 9,5 mln zł.