Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ślęża: Turysta spadł ze skały i zaklinował się w szczelinie

Marcin Torz
50-letni mężczyzna spadł ze skały na górze Ślęża. Turysta spacerował po okolicy i najprawdopodobniej poślizgnął się.

- Spadł cztery metry w dół, a później stoczył się o kolejne dwa - mówi Krzysztof Gielsa, rzecznik prasowy wojewódzkiej straży pożarnej, która ratowała piechura.

Turysta zaklinował się w szczelinie. Na szczęście był przytomny i udało mu się przez telefon komórkowy wezwać na ratunek policję. Funkcjonariusze szybko znaleźli mężczyznę. Nie byli jednak w stanie sami wyciągnąć go ze szczeliny.

Dlatego wezwali strażaków ze specjalistycznym sprzętem. Mężczyzna został przywiązany do noszy i linami wciągnięty na powierzchnię. Stamtąd samochodem terenowym przewieziony został na szczyt. Wtedy zabrał go helikopter pogotowia.

Początkowo stan turysty uznano za ciężki. Podejrzewano nawet uszkodzenie kręgosłupa. Jednak w szpitalu wojskowym we Wrocławiu, do którego trafił, okazało się, że nie jest tak źle.

- Pacjent ma stłuczoną klatkę piersiową, miednicę, a także głowę - mówi Katarzyna Żytniewska, rzeczniczka placówki. - Jak na tak groźny upadek, jego stan jest dość dobry. Życiu nic nie grozi.

W tym roku w górach, gdzie operuje wałbrzysko-kłodzki oddział Górskiego Pogotowia Ratunkowego (chodzi o teren od Przełęczy Lubawskiej do Gór Opawskich i sam Masyw Ślęży), naliczono już 616 osób rannych, siedem razy wzywano na pomoc helikopter. Pięć osób zmarło, cztery z nich - na zawał serca. Na Ślęży nie było ostatnio żadnego groźnego wypadku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska