Tadeusz Krzakowski chciał z 19,81 do 20,51 zł za metr kw. podwyższyć podatek od nieruchomości dla prowadzących działalność gospodarczą i podnieść górną stawkę za wywóz odpadów z 46 do 80 zł za metr sześcienny.
Radni wprowadzili przy obu uchwałach dyscyplinę klubową. Mimo to nie obyło się bez dyskusji i to najgorszej swym poziomem w tej kadencji.
- Istny Muppet Show - podsumował prezydent Tadeusz Krzakowski poziom debaty.
Radny PiS, Adam Wierzbicki pytał prezydenta, co Legnickie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej zamierza zrobić na wysypisku, by je unowocześnić. Ten ripostował, że zabierając zysk z podatków od nieruchomości, to właśnie radni związali mu ręce i nie powinni o to pytać.
- Chcecie ograniczyć dochody gminy i potem zarzucać prezydentowi, że nie realizuje inwestycji! - grzmiał Krzakowski. - Nie dam wam zniszczyć tego miasta!
Atakowała też radna prezydencka Krystyna Gizicka-Krasińska i to w niezrozumiały dla pozostałych sposób.
- Próbujecie zrobić z bakterii dżdżownicę.
Powagę zachował jedynie prezes LPGK.
- W tej trudnej dla spółki sytuacji będziemy zmuszeni rozwiązać umowy z właścicielami domków jednorodzinnych, bo już odbieramy od nich odpady poniżej kosztów, albo wszystkie firmy wywożące śmieci zwrócą się do miasta o dopłatę - powiedział nam po sesji Józef Wasinkiewicz, prezes Legnickiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej.
Za obydwiema podwyżkami głosowali radni SLD i Tadeusza Krzakowskiego. Przeciwko byli członkowie PO, PiS i LPR.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?