O godzinie 11 otworzył ją uroczyście Marek Długozima, burmistrz miasta. Nie oznacza to jednak, niestety, że już dziś na drogę wjadą samochody. Kierowcy muszą uzbroić się w cierpliwość być może nawet do drugiego tygodnia grudnia. Łącznik przeszedł już wprawdzie odbiór strażaków i sanepidu, urzędnicy czekają jednak na tzw. projekt powykonawczy.
W czym pomoże nowa droga? - Chodziło nam o to, by wyprowadzić ruch tranzytowy z miasta - tłumaczy Długozima. I wylicza: 60 procent przejeżdżających samochodów jedzie na Poznań (istniejącą od kilku lat obwodnicą - przyp. red.), ale łącznik zabierze z centrum Trzebnicy pozostałe 40 procent, które zmierzają na Gdańsk. To kilkanaście tysięcy aut dziennie - podkreśla burmistrz.
Wkrótce zostanie rozpisany konkurs na nazwę ulicy. Długo-zima liczy na pomysły mieszkańców.
Na nowo wybudowanej drodze spotkaliśmy trzebniczanina Romana Barcikowskiego. - Świetna sprawa - cieszy się mężczyzna. - To powinno rozluźnić korki w mieście, które zaczynają się już na następnym skrzyżowaniu - pokazuje.
Przy drodze będą mogły powstawać sklepy. Już wiadomo, że na jednej wyrośnie Biedronka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?