Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skąd policjantka miała fałszywki

Marcin Rybak
Wrocławska policjantka, zatrzymana w środę w jednym ze sklepów z fałszywymi banknotami, będzie przesłuchiwana w prokuraturze.

Najprawdopodobniej śledczy zarzucą jej próbę wprowadzenia do obrotu fałszywych pieniędzy. Grozi za to kara od roku do dziesięciu lat więzienia.

Prokuratura i policja odmawiają bliższych informacji o sprawie. Nieoficjalnie wiemy, że zatrzymana kobieta pracuje w policji od 19 lat, w wydziale dochodzeniowym.

W Komendzie Miejskiej Policji zajmowała się m.in. właśnie sprawami związanymi z fałszywymi banknotami. - Przez jej ręce przechodziły wszystkie fałszywe pieniądze zabezpieczone we Wrocławiu - mówią nieoficjalnie policjanci, z którymi rozmawialiśmy.
- Odpowiadała za przesyłanie fałszywek do Narodowego Banku Polskiego, gdzie trafia każdy falsyfikat.
We wtorek po południu ta właśnie policjantka robiła zakupy w jednym z wrocławskich centrów handlowych. Według nieoficjalnych informacji było to w Renomie.

Policjantka chciała kupić za fałszywki ubranie, torebkę i pierścionek.

Chciała kupić bluzkę, bolerko (to rodzaj kamizelki z rękawami), spodnie, torebkę i pierścionek. Miała kilkaset złotych w banknotach różnych nominałów. Kasjerce banknoty wydały się podejrzane, więc wezwała patrol policji. Funkcjonariusze zatrzymali klientkę. Kiedy się zorientowali, że to ich koleżanka z pracy, natychmiast zawiadomili przełożonych, a oni prokuraturę i policyjne Biuro Spraw Wewnętrznych.

Śledczy muszą sprawdzić, czy fałszywki zabrane policjantce w sklepie były tymi, które miała przesłać do banku. Jeśli tak było, trzeba będzie ustalić, dlaczego nie trafiły do NBP.
Wiemy, że we wtorek wieczorem, na polecenie prokuratury, funkcjonariusze Biura Spraw Wewnętrznych zaplombowali gabinet policjantki w komendzie. Wczoraj go przeszukano.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska