W kolejce czeka już tysiąc kolejnych pism, które trafią do sądu w przyszłym tygodniu.
- Nie zamierzamy odpuszczać gapowiczom, bo jazda bez biletu jest po prostu oszustwem. Każdy, kto został zatrzymany i spisany, musi liczyć się z tym, że poniesie karę. Tylko od niego zależy, czy będzie to suma podstawowa (100 zł), czy powiększona o odsetki, koszty sądowe i komornicze - mówi wprost Patryk Wild, dyrektor ds. inwestycji i rozwoju w MPK.
MPK sprawdza bilety od lipca (wcześniej robił to Zarząd Dróg i Utrzymania Miasta). Od tego czasu kontrolerzy wystawili gapowiczom ponad 22 tysiące mandatów wartości 2,4 mln zł. Do prawie 10 tys. osób wysłało już przedsądowe wezwania do zapłaty. Niedługo może się ich spodziewać reszta nieuczciwych dłużników. Z wszystkich przyłapanych na jeździe bez biletu karę zapłaciło 8,5 tys. osób.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?