Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śląsk Wrocław: Déja vu po wrocławsku

Mariusz Wiśniewski
Czy uda się zimą trenerowi Ryszardowi Tarasiewiczowi wzmocnić skład? Oby skuteczniej niż latem
Czy uda się zimą trenerowi Ryszardowi Tarasiewiczowi wzmocnić skład? Oby skuteczniej niż latem Tomasz Hołod
Czy uda się zimą trenerowi Ryszardowi Tarasiewiczowi wzmocnić skład? Oby skuteczniej niż latem.

Chociaż do otwarcia zimowego okienka transferowego pozostało jeszcze kilka miesięcy, większość klubów ekstraklasy już rozpoczęło poszukiwania, a nawet rozmowy w sprawie pozyskania nowych zawodników. Również Śląsk zaczął szukać piłkarzy, którzy byliby wzmocnieniami drużyny.
- Tak, mogę potwierdzić, że prowadzimy już rozmowy. Może nie z samymi piłkarzami, ale z ich przedstawicielami czy klubami, w których występują obecnie. Pewne kroki zostały już podjęte. Nie czekamy na ostatnią chwilę, czyli do otwarcia okienka transferowego, tylko działamy - komentuje Piotr Waśniewski, prezes Śląska.

O nazwiskach w tej chwili włodarze klubu z Oporowskiej nie chcą mówić, ale wiadomo, że będą to zawodnicy ofensywni. I być może bramkarz, jeżeli trafi się ktoś ciekawy, bowiem jak na razie Wojciech Kaczmarek i Ivo Vazgeć nie do końca spełniają oczekiwania.
Co do graczy ofensywnych, to sprawą priorytetową jest napastnik. Poza tym przydaliby się również skrzydłowi. Czyli okazuje się, że zimą Śląsk będzie chciał sprowadzić zawodników niemal na te same pozycje, na które szukał również latem. Różnica polega na tym, że wówczas nacisk był na skrzydłowych, a teraz jest na napastnika. Nietrudno jednak oprzeć się wrażeniu, że wrocławski klub znalazł się w punkcie wyjścia.

O nazwiskach w tej chwili włodarze klubu z Oporowskiej nie chcą mówić.

Wiadomo, że latem jedną z głównych przyczyn niezrealizowania celów transferowych były finanse. W niektórych przypadkach kontrahenci podnosili w ostatniej chwili kwoty odstępnego za piłkarza, aby wydobyć ze Śląska jak największe pieniądze. Tak zrobił między innymi Widzew Łódź podczas rozmów transferowych dotyczących Radosława Matusiaka. Ale były też sytuacje, że wrocławianie nie byli w stanie spełnić żądań drugiej strony, chociaż rozbieżności były bardzo małe i wynosiły przykładowo 15 tysięcy euro.
Latem wydarzyło się kilka dziwnych sytuacji. Kiedy siadamy z kimś do negocjacji, to traktujemy go poważnie i chcemy, aby on nas też tak traktował. Nie może być tak, że cały czas o czymś rozmawiamy, a później, kiedy przechodzimy do konkretów, okazuje się, że rozmawialiśmy o czymś innym - opowiada prezes Śląska. - Rynek sportowy jest specyficzny. To nie jest tak, że dwie strony się spotykają, siadają do stołu i uzgadniają szczegóły. Wiele czynników wpływa na powodzenie lub fiasko takich rozmów - dodaje.

Wrocławianie przeszukują między innymi ligę słowacką.

Tym razem wydaje się jednak, że szansa na skuteczniejsze działania transferowe jest duża. Wrocławianie przeszukują między innymi ligę słowacką, którą obserwował sam trener Ryszard Tarasiewicz, a ostatnio w Peru był trener koordynator Krzysztof Paluszek.
- Mówiąc szczerze, bardziej mnie interesuje efektywność niż efektowność. Wyjazd trenera Paluszka do Peru był na pewno pożyteczny i potrzebny. Ale będziemy jeszcze bardziej zadowoleni, kiedy okaże się, że wynikną z tego konkretne transfery - komentuje prezes Waśniewski. - Nie chcę się chwalić, ale można powiedzieć, że nasze działania są coraz lepiej poukładane. Czy będą w takim razie na pewno jakieś transfery? Tego nie mogę obiecać, dopóki nie zostaną złożone podpisy na umowach.

Z zewnątrz wygląda na to, że Śląsk profesjonalnie przygotowuje się do zimowego okienka transferowego. Problemem jednak najważniejszym pozostają pieniądze. Włodarze obiecują, że będą. Ale podobnie obiecywali latem.
- Pieniądze na transfery zimą będą. Jakie? Oczywiście, nie mogę tego zdradzić. Ale nie jest tak, że nie planujemy żadnych wzmocnień. Chcemy pozyskać zimą nowych graczy - przekonuje prezes Piotr Waśniewski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska