Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tylko podwyżka cen biletów uratuje gminy

Mariusz Junik
Koszty działalności MZK wzrosły o 40 procent i podwyżka cen biletów jest prawie pewna
Koszty działalności MZK wzrosły o 40 procent i podwyżka cen biletów jest prawie pewna Marcin Oliva Soto
Jeleniogórzan czekają droższe przejazdy z MZK. Okoliczne gminy domagają się niższych dopłat.

Prawdopodobnie już wkrótce wszyscy jeżdżący autobusami MZK po Jeleniej Górze i okolicznych gminach będą musieli więcej płacić za bilety. Powód? Wzrost kosztów działalności MZK aż o 40 procent po przekształceniu w spółkę.

- Jeśli te koszty nie będą niższe, to być może będziemy musieli ogłosić przetarg na przewóz naszych mieszkańców - mówi Anna Latto, wójt gminy Podgórzyn.

Na ten rok w gminnym budżecie zaplanowano 540 tys. zł jako dopłaty do tzw. wozokilometrów (czyli liczby kilometrów przejechanych przez autobusy po terenie danej gminy). Tymczasem od października, kiedy MZK przekształcił się z zakładu budżetowego w spółkę, okoliczne gminy, do których dojeżdżają autobusy, musiały podpisać nowe, niekorzystne dla nich porozumienie. Opłata za jeden wozokilometr wzrosła z 1,80 zł do 2,52 zł.
- Od stycznia ta opłata ma być jeszcze większa - mówi Jerzy Grygorcewicz, wójt gminy Janowice Wielkie.

Mówi się o 2,80 zł. Dla budżetów Janowic Wielkich, Mysłakowic, Podgórzyna, Jeżowa Sudeckiego i Piechowic oznacza to wzrost opłat liczony w setkach tys. zł. Tylko za trzy ostatnie miesiące tego roku Podgórzyn musi zapłacić 192 tys. zł.

- Robimy wyliczenia dotyczące sieci autobusowej na terenie naszej gminy. Być może trzeba będzie zmniejszyć liczbę kursów - mówi Jerzy Wateha, zastępca wójta Mysłakowic.
Również sołtysi zostali zobowiązani do przedyskutowania tej sprawy z mieszkańcami.

Jak wyjaśnia Marek Woźniak, p.o. prezesa Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego, wzrost kosztów jest spowodowany zmianą statusu prawnego firmy.

Włodarze gmin widzą tylko jedną szansę na mniejsze dopłaty - podwyżkę cen biletów i przerzucenie części kosztów na pasażerów.

- Spółka prawa handlowego działa na zupełnie innych zasadach niż zakład budżetowy - tłumaczy Marek Woźniak. Chodzi przede wszystkim o to, że wcześniej nie trzeba było wliczać do kosztów m.in. amortyzacji majątku MZK, kosztów zakupu autobusów czy innych inwestycji. Teraz doszedł też Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych i diety rady nadzorczej. Dość powiedzieć, że same koszty przekształcenia sięgnęły 100 tysięcy złotych. To wszystko muszą teraz finansować gminy, po terenie których jeździ MZK.

Włodarze gmin widzą tylko jedną szansę na mniejsze dopłaty - podwyżkę cen biletów i przerzucenie części kosztów na pasażerów. Tak się prawdopodobnie wkrótce stanie, jeśli tylko jeleniogórska rada miejska zaakceptuje propozycje zmian w taryfie. - Będziemy w radzie dyskutować nie tylko nad wysokością podwyżki cen biletów, ale również nad zmianą sieci połączeń - mówi radny Miłosz Sajnog.


Bilety i miliony

Dziś cena normalnego biletu na jeden przejazd autobusem MZK po Jeleniej Górze to 2,24 zł. Taryfa nie była zmieniana prawie od pięciu lat. W tym roku do kasy spółki ma wpłynąć 12 mln zł ze sprzedaży biletów. Wzrost ceny biletu choćby o kilka groszy to wpływ do kasy MZK większy nawet o kilkaset tysięcy złotych. Prawie połowa przychodów pochodzi z biletów miesięcznych, których cena jest jedną z najniższych w Polsce.
MZK ma do dyspozycji 90 autobusów, z których 34 są wyeksploatowane i nadają się tylko do wymiany.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska