Jak szybko rośnie nowe wrocławskie lotnisko

Nowy terminal wrocławskiego lotniska im. Mikołaja Kopernika rośnie w oczach. Wylewane są już fundamenty, budowane pierwsze klatki schodowe i ściany. - Obecnie na budowie pracuje 350 robotników - wylicza Przemysław Marcinkowski, kierownik projektu.
Nowy terminal powstaje w miejscu dawnego dworca cargo. Pierwsi pasażerowie pojawią się tutaj w połowie 2011 roku.

Na Strachowicach ustawiono już trzy wielkie dźwigi. Do końca listopada dojdą dwa następne. - Ukończyliśmy prawie wszystkie prace ziemne. Wykopaliśmy wielki dół, z którego wyłoni się terminal. Trochę ziemi jeszcze musimy wydobyć, ale teraz pracujemy tam, gdzie dół jest już gotowy - mówi Marcinkowski.

Pod częścią nowego budynku lotniska powstaną podziemia. Ale nie będzie tam parkingu dla samochodów, tylko pomieszczenia socjalne. Parking powstanie tuż obok terminalu. Pomieści 1000 samochodów.

Nowy terminal sprawi, że przepustowość portu lotniczego zwiększy się blisko trzykrotnie. Teraz lotnisko jest w stanie obsłużyć nieco ponad milion pasażerów rocznie. Gdy terminal zostanie otwarty, liczba ta wzrośnie do 3,2 mln, a w przyszłości nawet do 7 mln.
- Zwiększymy też zatrudnienie - opowiada Dariusz Kuś, prezes Portu Lotniczego Wrocław. - Teraz pracuje u nas ok. 250 osób, w połowie 2011 roku, kiedy nowy budynek już powstanie, będzie to 500 osób.

Na Strachowicach ustawiono już trzy wielkie dźwigi. Do końca listopada dojdą dwa następne.

W sumie budowa kosztować ma 300 milionów złotych. Władze lotniska właśnie złożyły wniosek o dotację z Unii Europejskiej. Chodzi o 128 milionów złotych. Jednak nawet jeśli pieniędzy nie dostaną, za roboty zapłacą z własnych środków.

Lotnisko przygotowuje także wniosek o unijne dofinansowanie drugiej inwestycji: rozbudowy tzw. dróg szybkiego zejścia (czyli rękawów, które połączą samolot z terminalem) i płaszczyzn kołowania, czyli powiększenia pasów, na których samoloty manewrują.
Dzięki inwestycjom, z Wrocławia będziemy mogli latać do wielu nowych miejsc. Swoją bazę już na pewno stworzy u nas tania linia WizzAir. Poważnie rozważa to też jej główny konkurent - Ryanair.