Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszczuchy, łączcie się

Hanna Wieczorek
Hanna Wieczorek
Hanna Wieczorek Paweł Relikowski
Bombardują nas coraz to nowe informacje o tym, że w Polsce - podobnie jak na całym świecie - wiele osób rezygnuje z życia w mieście i wyprowadza się na wieś.

Tak dzieje się też i na Dolnym Śląsku. Może tak nie do końca wyprowadza się, ponieważ nie uprawia roli, nie hoduje kur i świnek, nie ma obory z krową, która ma mleko dawać.

Taki mieszczuch kupuje więc domek na wsi, najczęściej na nowym osiedlu postawionym przez rzutkiego dewelopera, i żyje sobie całkiem dobrze. Zupełnie tak jak w mieście. Tyle tylko, że do pracy ma trochę dalej, musi więc przebijać się przez coraz bardziej zatłoczone drogi powiatowe i gminne, by w końcu stanąć w korku gigancie, który zaczyna się już na rogatkach miasta, z którego ów mieszczuch się wyprowadził.

Po pracy też nie od razu opłaca mu się wracać na swoją wieś. Bo trzeba odebrać dziecko ze szkoły - bo jak już potomek zaczął naukę w mieście, to nie ma sensu zapisywać go do gminnej podstawówki, zrobić zakupy - najlepiej w jakimś pasażu bądź galerii, bo wszystko jest na miejscu i kawy można się napić przy okazji, spotkać ze znajomymi czy też podskoczyć na basen lub na korty. I zanim się człowiek obejrzy, godzina robi się taka więcej wieczorna. Jak widać, wielu mieszczuchów traktuje swoje wiejskie domy jak sypialnie. Niewiele ich wiąże z wsią, w której zamieszkali.

Ten exodus z miast na łono natury zmienia obraz naszych wsi.

Ten exodus z miast na łono natury zmienia obraz naszych wsi. Są już miejscowości, w których starzy mieszkańcy stanowią nikły odsetek wszystkich obywateli. Zanikają więzi sąsiedzkie, narastają za to konflikty. Bo to, co dobre dla "starych", niekoniecznie jest dobre dla "nowych". I na odwrót. Dlatego cenny jest każdy pomysł, który pomoże zbudować nowe więzi łączące "starych" i "nowych".

A wszystkim, którzy wieszczą rychłe wyludnienie miast, chciałam powiedzieć jedno: jest grupa ludzi - i to wcale niemała - którzy wieś uwielbiają, ale tylko na obrazkach. Ich nie skusi wizja sielankowego życia. A więc mieszczuchy, łączcie się w obronie swoich miast.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska