Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Burmistrz Bielawy: Policji jest za dużo

Małgorzata Moczulska
Piotr Krzyżanowski
Szef miasta napisał skargę do ministerstwa. Narzeka na nadgorliwość mundurowych.

Ryszard Dźwiniel, burmistrz Bielawy, skarży się na nadmiar policjantów w swoim mieście. Twierdzi, że funkcjonariuszy jest za dużo, bo zamiast zajmować się ważnymi dla mieszkańców sprawami, bawią się w pokaz siły i poprawiają sobie statystyki. Chodzi o działania policji podczas Reggae Dab Festiwal, międzynarodowej imprezy, która od lat odbywa się w Bielawie.

- Ponad 70 policjantów zaangażowanych w ochronę cyklicznego i co najważniejsze uważanego za bardzo spokojny festiwalu reggae, to przesada - mówi Ryszard Dźwiniel. - Zwłaszcza że policjanci, zamiast spokojnie czuwać nad bezpieczeństwem bawiących się tam ludzi, prześcigali się w straszeniu gości i mieszkańców. Jeździli po mieście radiowozami na sygnale, jakby kogoś zabijano oraz rewidowali przypadkowych ludzi - wylicza burmistrz.

Twierdzi, że podobne działania, nazywane przez policję prewencyjnymi, były podejmowane już w dwóch poprzednich latach. Dlatego burmistrz poprosił komendanta, by zmienił podejście do imprezy i nie straszył gości. W tym roku miarka się przebrała. Stąd skarga samorządowca wysłana do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz Komendy Głównej Policji.
- Przez 11 lat istnienia festiwalu nie odnotowano tu żadnych istotnych zdarzeń ani przestępstw. W tym roku zatrzymano 15 osób, które miały przy sobie narkotyki. Myślę, że to niewiele, biorąc pod uwagę siły i pieniądze, jakie policja w to zaangażowała i cztery tysiące ludzi, którzy na festiwalu się bawili - mówi Dźwiniel.

Ryszard Dźwiniel, burmistrz Bielawy, skarży się na nadmiar policjantów w swoim mieście.

Podobnie myśli Jarosław Florczak, organizator imprezy. Przyznaje, że bezpieczeństwo jest ważne, dlatego zatrudnił ponad stu ochroniarzy. - Lecz działania policji poza terenem imprezy to przesada - dodaje Florczak.

Potwierdzają to sami mieszkańcy Bielawy. Ania i Tomek od lat bywają na festiwalu. Chłopak nosi dredy, więc widać było, że wybierają się na regałowisko. Policjanci podeszli do nich i zaczęli rewidować. - Potraktowali nas jak przestępców. Patrzyli na to nasi sąsiedzi i pewnie byli w szoku. A po wszystkim policja nawet nie powiedziała: przepraszam - mówią młodzi ludzie.

Jest spokojniej
Anita Guzek, oficer prasowy KPP w Dzierżoniowie:

- To pierwsza tego typu skarga. Działania policji podczas festiwalu nie miały nic wspólnego z demonstracją siły. Były standardowymi krokami, mającymi na celu zapewnienie bezpieczeństwa. Funkcjonariusze nie mogą ignorować problemu narkotyków na festiwalu właśnie ze względu na prawdziwych fanów muzyki, którzy przychodzą się pobawić. Fakt, iż festiwal z roku na rok jest coraz bardziej bezpieczny i że systematycznie spada przestępczość, jest właśnie wynikiem sprawnych działań policjantów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Burmistrz Bielawy: Policji jest za dużo - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska