Wrocławski pomnik stanie we Lwowie (zdjęcia)

To, jak będzie wyglądał, rozstrzygnie trwający właśnie konkurs. Wczoraj w Zakładzie Narodowym im. Ossolińskich pokazano dwadzieścia osiem prac zgłoszonych z Polski i Ukrainy.

Pomnik powstanie z inicjatywy prezydenta Wrocławia Rafała Dutkiewicza i mera Lwowa Andrija Sadowego. W marcu zeszłego roku podpisano list intencyjny w tej sprawie.
Od dziś do poniedziałku w Ossolineum debatuje sąd konkursowy. Prof. Tadeusz Luty - były rektor Politechniki Wrocławskiej, dr Adolf Juzwenko - dyrektor Zakładu Narodowego im. Ossolińskich, prof. Jurij Bobalo - rektor lwowskiej Politechniki i prof. Jarosław Hrycak - dyrektor Katedry Historii Ukrainy na Uniwersytecie im. Iwana Franki, profesor na Uniwersytecie Katolickim we Lwowie i Harvard University, spośród wszystkich prac w najbliższy poniedziałek wybiorą zwycięski projekt.

Ile będzie kosztowała jego realizacja, na razie nie wiadomo. - Ale ma zostać wybrany najlepszy, nie najtańszy projekt - podkreśla Paweł Czuma, dyrektor biura prasowego w ratuszu.
Sądowi konkursowemu pomagają eksperci - plastycy i architekci. Ocenią jego koszt i powiedzą, czy wybrany projekt nadaje się do wykonania. Pomnik we Lwowie zostanie sfinansowany przez Wrocław. Lwów bezpłatnie przekazał grunt pod jego budowę.

Ile będzie kosztowała jego realizacja, na razie nie wiadomo.

W Polsce zostanie przeprowadzona zbiórka publiczna (o jej terminie będziemy informować). Wrocław sfinansuje też uporządkowanie Wzgórz Wuleckich, zwanych dziś parkiem Studenckim.
- Całość ma stać się nowoczesnym dziełem w architekturze krajobrazu - twierdzi Jan Andrzej Dąbrowski, prezes zarządu Kolegium Europy Wschodniej i koordynator projektu budowy pomnika. Twórca najlepszego projektu dostanie 53 tys. zł, nagrodę funduje wrocławski magistrat. We Lwowie monument stanie najwcześniej w 2011 roku. Od 6 do 30 listopada prace można będzie oglądać w Ossolineum.