Dotąd nie mają oni umów z NFZ na działalność w ostatnich dwóch miesiącach roku. Zdaniem szefów szpitali, sytuacja jest patowa.
- Nie chcemy żadnych dodatkowych pieniędzy, tylko utrzymania limitów na świadczenia na dotychczasowym poziomie, bo inaczej ograniczymy zabiegi - mówi Maciej Piorunek ze szpitala w Miliczu. Dodał, że dyrekcja NFZ ciągle nie chce się zgodzić na warunki, jakich oczekują dyrektorzy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?