Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Droga na Biskupin pobiegnie przez dom

Jerzy Wójcik
Nowa droga ma prowadzić przez posesję Ryszarda Alechnowicza
Nowa droga ma prowadzić przez posesję Ryszarda Alechnowicza Paweł Relikowski
Kolejny problem z budową mostu Wschodniego. Trzeba będzie wywłaszczać mieszkańców.

Czy głośna we Wrocławiu historia rodziny Krzywdów, która nie chcąc oddać urzędnikom swojego gospodarstwa, blokuje budowę linii tramwajowej przy stadionie, tym razem powtórzy się na Biskupinie?

To bardzo możliwe. Miasto planuje tu budowę mostu Wschodniego, mającego połączyć ul. Krakowską i al. Armii Krajowej z ulicą Olszewskiego na Biskupinie oraz Mickiewicza na Sępolnie.
Właśnie okazało się jednak, że wstępny projekt przebiegu drogi przewiduje, iż w co najmniej kilku miejscach pobiegnie ona przez tereny prywatne.

Odpowiedzialna za przedsięwzięcie spółka Wrocławskie Inwestycje zapewnia, że prowadzi rozmowy z właścicielami gruntów. Wszystko wskazuje na to, że w większości przypadków osiągnięte zostanie z nimi porozumienie w sprawie wykupu. Ale nie wszędzie sytuacja wygląda tak różowo.

W przypadku Ryszarda Alechnowicza, który mieszka razem z kilkuosobową rodziną w budynku przy ul. Urbańskiego, droga przebiegnie praktycznie przez narożnik domu. - Mieszkam tutaj od 1945 roku - opowiada Alechnowicz. - Nie jestem przeciwnikiem drogi, ale także nie wyobrażam sobie, żeby miała ona przebiegać przez mój dom. Będę walczył o zmianę lokalizacji szosy - zapowiada.
Zwłaszcza że - zdaniem wrocławianina - wystarczyłoby przesunąć drogę o kilkadziesiąt metrów, na niezamieszkany teren, by pobiegła linią, którą wytyczono jeszcze przed II wojną światową.
We Wrocławskich Inwestycjach odpowiadają jednak, że na razie nie jest przewidywany inny przebieg drogi.

- Od kilku tygodni prowadzimy rozmowy z panem Alechnowiczem - przyznaje Marek Szempliński, rzecznik miejskiej spółki. - W tym momencie wszystko wskazuje na to, że jego dom trzeba będzie wyburzyć. Zapewniając jego właścicielowi odpowiednią rekompensatę - dodaje.
Jednak Alechnowicz o takim scenariuszu słyszeć nie chce. - Przyjechałem tutaj zaraz po wojnie. W tym domu mieszka kilka pokoleń mojej rodziny i zrobię wszystko co możliwe, by uratować własne mieszkanie i kawałek historii miasta - dodaje.

Głośna sprawa rodziny Krzywdów z Maślic pokazuje, że procedurę można wydłużać przez wiele miesięcy.

Czy to oznacza, że nowa droga na Biskupin nie powstanie? Wrocławskie Inwestycje przyznają, że po zakończeniu trwających właśnie konsultacji społecznych rozpocznie się projektowanie szosy i spółka doprowadzi je do końca. W przyszłym roku chciałaby ogłosić przetarg na wykonawcę inwestycji.
Co się stanie z rodziną Alechnowiczów? Paweł Czuma, szef biura prasowego magistratu, zapewnia, że miasto zrobi wszystko, by w sposób ugodowy załatwić tę sprawę. - Jest jeszcze dużo czasu i wierzę, że uda się znaleźć kompromisowe rozwiązanie, podobnie jak to miało miejsce przy innych inwestycjach miejskich, które musiały być realizowane na terenach prywatnych - dodaje.

A co się stanie, jeśli jednak wrocławianin nie będzie chciał przyjąć propozycji miasta? Niestety dla niego, prawo w takich sytuacjach stoi po stronie magistratu. Zdaniem Artura Kołcza z kancelarii Nowakowski i Wspólnicy, zarówno przepisy prawa, jak i wyroki Naczelnego Sądu Administracyjnego pokazują, że na potrzeby realizacji inwestycji publicznych może nastąpić ograniczenie prawa własności. Ale jest i druga strona. Głośna sprawa rodziny Krzywdów z Maślic pokazuje, że procedurę można wydłużać przez wiele miesięcy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wrocław: Droga na Biskupin pobiegnie przez dom - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska