W derbowym pojedynku obydwa zespoły zagrają w swoich najsilniejszych zestawieniach. - Wystawię wszystkich moich najlepszych zawodników. Trzeba będzie się natrudzić, by wygrać, ale punktów brakuje nam jak tlenu - mówi Jerzy Szaliński, trener Ślęzy.
Górnik Polkowice wygrał w tym sezonie na wyjeździe tylko raz i było to dawno, bo 2 sierpnia przeciw Unii Janikowo.
- Skoro zwyciężyliśmy w pierwszym wyjazdowym meczu w rundzie, to wygrać powinniśmy także w tym ostatnim, we Wrocławiu - wierzy Dominik Nowak, szkoleniowiec Górnika.
Co ciekawe, obaj trenerzy nie przywiązują wagi do tego, że są to derby.
- Każdy pojedynek traktujemy tak samo - wyjaśnia opiekun Ślęzy. Zapytany o najmocniejsze strony swoich rywali, zwraca uwagę przede wszystkim na doświadczenie i wysokie umiejętności zawodników. - Dodatkowo organizacyjnie są poukładani, mają wysoki budżet. Potencjał stawia ich w roli faworyta - uważa wrocławski trener.
Z szacunkiem o przeciwniku wyraża się także Dominik Nowak. - Atak jest ich najmocniejszą bronią. Przede wszystkim Daniel Onyekachi może stwarzać duże zagrożenie pod naszą bramką - twierdzi. Za silny punkt zespołu uważa również prawego pomocnika Pawła Kowala.
Zarówno Ślęza jak i Górnik chcą dotrwać do końca rundy z jak największą zdobyczą punktową.
Zarówno Ślęza jak i Górnik chcą dotrwać do końca rundy z jak największą zdobyczą punktową. Choć zespół z Polkowic zanotował bardzo dobry start, to - by mierzyć w awans do I ligi - konieczne będą wzmocnienia. Tak samo jak w Ślęzie, która znajduje się teraz w strefie spadkowej.
W poprzedniej kolejce uciekła z niej Miedź Legnica. W sobotę czeka ją bardzo ciężka przeprawa z Ruchem Radzionków. W ekipie z Górnego Śląska grają dobrze znani z występów w ekstraklasie Jacek Wiśniewski czy Adam Kompała.
- To zespół, który bezlitośnie wykorzystuje każdy moment dekoncentracji w defensywie. Grają dojrzałą piłkę, ale ta liga jest wyrównana, więc z każdym możemy powalczyć - uważa trener Miedzi.
Optymizm jest uzasadniony, bo Miedź w ostatnich dwóch meczach wygrała. Choć styl nie powalał na kolana, to punkty były. Głównym mankamentem jest jednak to, że legniczanie u siebie mają problemy ze zdobywaniem punktów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?