18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Murale: Sztuka ulicy na salonach

Marta Wróbel
Wrocław staje się polską stolicą murali. W przestrzeni miejskiej przybyły właśnie dwa kolejne.

To u nas streetartowcy wygrywają prestiżowe konkursy, zdominowane do tej pory przez "akademików", a uznani artyści umieszczają swoje prace w przestrzeni miejskiej.

- Wrocławiowi jest dziś bliżej do pełnego murali Berlina niż jakiemukolwiek innemu polskiemu miastu. Street art na dobre zadomowił się w mieście - przyznaje Joanna Stembalska, kuratorka wrocławskiej galerii BWA Awangarda i zeszłorocznej wystawy "Out Of Sth", dzięki której na wrocławskich ulicach przybyło dziesięć prac autorstwa znakomitych artystów, m.in. Włocha Blu.
W stolicy Dolnego Śląska jest dziś około 20 murali, czyli wielkoformatowych malowideł, które zwykle widnieją na ścianach budynków. W tym tygodniu przybyły dwa kolejne. Pierwsza, powiększona praca nestora wrocławskich malarzy, Józefa Hałasa, zatytułowana "MI-Z" widnieje na ścianie IX LO przy ul. Piotra Skargi naprzeciwko Galerii Dominikańskiej.

- Dobrze, że w czasach, w których do galerii sztuki przychodzi garstka ludzi, za pomocą mojej pracy mogę nawiązać dialog z tłumem na ulicach - cieszy się artysta, którego obraz po raz pierwszy "wtopił się" w ten sposób w miasto.

Hałas nie chce tłumaczyć wymowy swojej pracy ani jej tytułu - woli, żeby każdy interpretował czerwone i czarne wzory, przypominające kody kreskowe na żółtym tle, we własny sposób.
Na pomysł umieszczenia dzieła członka słynnej Grupy Wrocławskiej na miejskich murach wpadła plastyk miejski.

- Taki mural urozmaica i nobilituje naszą przestrzeń. Chciałabym, żeby w przyszłości we Wrocławiu pojawiło się więcej prac innych uznanych artystów, zamiast komercyjnych reklam - mówi Beata Urbanowicz.

Drugi nowy mural (z nietypową tematyką jak na ten rodzaj sztuki) to "Faeton, Amor i Hermes" - Karola Radziszewskiego, malarza, performera i streetartowca. Praca od tygodnia zdobi jedną ze ścian Domu Handlowego Renoma przy ul. Świdnickiej i nawiązuje do barokowych obrazów Włocha Sebastiano Rocciego. Przedstawia wizerunki greckich bogów, herosów i koni.

Wrocławiowi dziś bliżej do pełnego murali Berlina niż wszystkim innym polskim miastom.

- Zainspirowała mnie mitologia, bo chciałem odnieść się do dawnej tradycji zlecania przez kupców i publiczne instytucje obrazów z takimi właśnie motywami. Potraktowałem też sprawę trochę przewrotnie - przecież współczesna mitologia to dziś popkultura - tłumaczy Radzi-szewski.
"Faeton, Amor i Hermes" to nie pierwszy mural w Renomie. Inną ścianę w domu handlowym zdobi ogromny fresk Jarosława Flicińskiego "Never Say Never Again".

Kolejną cegiełką Wrocławia w promowaniu miejskiej sztuki jest niedawne, pierwsze w historii tego konkursu, zwycięstwo nie akademickiego popisu malarstwa, a street artu (wygrał Slawek "Zbiok" Czajkowski pracą "All The Drags In This World Won't Save Us From Ourselves") w 20. Konkursie Malarstwa Młodych im. Eugeniusza Gepperta.

Kiedy do tego dodamy monumentalną pracę "Klepsydra" najwybitniejszego polskiego poety konkretnego Stanisława Dróżdża na ścianie bunkra przy ul. Strzegomskiej i planowany w przyszłym roku mural Wroclove na ścianie budynku przy ul. Nasypowej (mural ma zrobić w styczniu Bartosz Zamarek), staje się jasne, że Wrocław murale bardzo polubił.

- Nie zauważyłem, żeby ktoś tu street art niszczył. W przeciwieństwie do Łodzi czy Krakowa - twierdzi Paweł Romaszkan, szef Biura Promocji Miasta.
Mural ma hiszpańskie korzenie, a za jednego z najwybitniejszych jego twóców uważa się meksykańskiego malarza i grafika Diego Riverę, męża słynnej malarki Fridy Kahlo.
Na świecie street art dawno już wszedł na salony, a prace takich artystów, jak Futura 2000 czy Jean Michel Basquiat, osiągają zawrotne sumy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Murale: Sztuka ulicy na salonach - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska