Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polska Miedź na nowo liczy pieniądze do zarobienia w 2008 roku

Piotr Kanikowski
KGHM osiąga wysokie zyski, ale też realizuje drogie inwestycje. Na zdjęciu początek drążenia szybu koło Głogowa
KGHM osiąga wysokie zyski, ale też realizuje drogie inwestycje. Na zdjęciu początek drążenia szybu koło Głogowa Piotr Krzyżanowski
Miedź jeszcze nigdy nie była aż tak droga. KGHM szykuje korektę budżetu - na plus lub minus.

Pod koniec ubiegłego tygodnia na Londyńskiej Giełdzie Metali za tonę miedzi płacono prawie 9 tysięcy dolarów. Od ponad 5 miesięcy ceny tego surowca nie zeszły poniżej poziomu 7,5 tys. USD/t. Pod tym względem sytuacja jest lepsza, niż na początku roku spodziewały się władze lubińskiej spółki.

Projektując budżet na 2008 rok, zakładały średnie roczne notowania miedzi na poziomie 7,1 tys. USD/t., tymczasem padają historyczne rekordy, a zdaniem wielu analityków, do grudnia ceny tego surowca raczej nie będą spadać. Rosną też ceny srebra, produkowanego również w KGHM.
Nic dziwnego, że zarząd KGHM zapowiada na koniec sierpnia przyjęcie korekty budżetu. W tym zatwierdzonym 27 marca przez radę nadzorczą przewidywał wypracowanie 2,9 mld zł zysku netto i 11,19 mld zł przychodu.

Z Lubina płyną sygnały, że korekta - jeśli rzeczywiście nastąpi - może być zarówno na plus, jak i na minus. Zyski ze sprzedaży są bowiem niwelowane przez rosnące ceny energii oraz wyjątkowo niekorzystny kurs dolara w stosunku do złotówki (założenia mówiły o średniorocznym kursie walutowym 2,50 PLN/USD, tymczasem dolar kosztuje obecnie ok. 2,1 zł).

KGHM sprzedaje zdecydowaną większość swojej produkcji za granicę i dokonuje rozliczeń w dolarach, które później musi wymienić na złotówki. Im złotówka droższa, tym gorzej Polska Miedź wychodzi na tym interesie. To zresztą problem wszystkich polskich eksporterów.

Nie wiadomo też, jak na budżetowych założeniach odbiją się artykułowane przez załogę żądania płacowe. W ostatnich dniach centrale związkowe upomniały się o niezrealizowany postulat z początku roku, by średnie wynagrodzenie w firmie wzrosło o 350 złotych na głowę. Szefowie związków czekają na wznowienie rozmów na temat płac. Jednocześnie najliczniejszy w firmie Związek Zawodowy Pracowników Przemysłu Miedziowego przypomina, że jest w tej sprawie w sporze zbiorowym z zarządem KGHM, ma pełnomocnictwo załogi do rozpoczęcia protestu i mógłby nawet ogłosić strajk.
- Strajk to ostateczność, bo nie zależy nam na szkodzeniu firmie - zaznacza jednak wyraźnie Ryszard Kurek, wiceprzewodniczący ZZPPM.

W związku z przyjętymi w ubiegłym roku zasadami naliczania nagrody rocznej z zysku, wysokość tegorocznego budżetu nie jest obojętna 18 tysiącom górników, hutników i przeróbkarzy z KGHM. Ich premia jest bowiem pochodną sumy, jaką zarobi w 2008 roku Polska Miedź. Przy obecnych założeniach pracownicy KGHM mogą liczyć na 19,5 proc. rocznych zarobków, czyli bez mała trzy dodatkowe pensje. Jeśli zysk byłby wyższy o np. 500 tys. zł, to i nagroda z zysku wzrosłaby do 22 proc. rocznego wynagrodzenia. Każde dodatkowe 100 tysięcy złotych oznacza dla nich o pół procenta wyższy bonus, a to w niektórych przypadkach może być nawet kilkaset złotych.

Słabsze, niż mogłyby wskazywać rewelacyjne ceny miedzi, są notowania akcji KGHM na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych. Pod koniec tygodnia płacono za nie 94,4 zł, więc analitycy giełdowi doradzają inwestorom większe zainteresowanie tymi walorami. Rekordowy pod tym względem był październik 2007 roku, gdy za papiery miedziowej spółki płacono nawet 143 zł. Ceny akcji pewnie będą rosły, bo zbliża się termin wypłaty dywidendy.

Równie nieprzewidywalny był rok 2007, podczas którego zarząd trzykrotnie zmieniał prognozę zysku. Zaczęło się od spadku ceny miedzi, a skończyło najlepszym wynikiem w historii spółki (3,4 mld zł).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska