"Polska-Gazeta Wrocławska" zagrała w filmie

Młodzi filmowcy z Lubina kończą prace nad swoją kolejną produkcją. W jednej ze scen tytułowy bohater, błędny rycerz Krzysztof z Lubina, i jego giermek, wierny Sancho, czytają artykuł o sobie w dzienniku "Polska-Gazeta Wrocławska".

Byliśmy na planie filmowym, ale nie zdradzimy, co napisaliśmy o Krzysztofie i jego towarzyszu. Już wkrótce wszystkiego będzie się można dowiedzieć, oglądając film. Zdjęcia, za które odpowiada Krzysztof Maślejak, mają się zakończyć w najbliższych dniach.

- Planujemy, że film będzie gotowy na początku grudnia - zapowiada Marcin Lesisz, reżyser i scenarzysta, założyciel grupy Uisel Studio, a od października student łódzkiej szkoły filmowej.
"Krzysztof z Lubina" to opowieść osnuta na motywach "Don Kichota" Miguela de Cervantesa. Nie jest to jednak adaptacja dzieła hiszpańskiego pisarza. Akcja filmu kręconego przez Marcina i jego kolegów toczy się we współczesności.

Krzysztof, w którego wcielił się Irek Staroń, trzecioklasista z I LO, jest wrażliwym młodzieńcem.

Krzysztof, w którego wcielił się Irek Staroń, trzecioklasista z I LO, jest wrażliwym młodzieńcem. Z powodu licznych przeciwności losu i nieszczęśliwej miłości traci zmysły i staje się błędnym rycerzem. Wędruje po Dolnym Śląsku i okolicach (filmowcy kręcili zdjęcia w Karkonoszach, Grodźcu i kopalni bazaltu w Wilkowie, a także w Niemczech), walczy ze złem. Towarzyszy mu Sancho Pansa, czyli Maciej Kawa, student dziennikarstwa.

Aby się przekonać, czy błędny rycerz wygra swoją walkę i jak się potoczą jego losy, fani muszą uzbroić się w cierpliwość. Uisel Studio ma już swoją stałą widownię. Ich filmy wyświetlane są w lubińskim kinie w Centrum Kultury Muza.
Grupa ma już na swoim koncie czternaście filmów, w tym prezentowaną w TVP i TVN "Balladynę" oraz kilka teledysków i programów zrealizowanych dla lokalnej telewizji.

Zobacz zwiastun filmu:

"Balladyna" - wcześniejszy film twórców z Uisel Studio