Mówi, że zrzuciła paręnaście kilo właściwie przez przypadek, bo wcale się nie odchudzała. Mówi, że mało interesuje ją moda, a jednak ubiera się zgodnie z najnowszymi trendami. Jedni uważają ją za marną prowokatorkę, którą oscyluje na granicy kiczu, śpiewając o wzwodach i napletkach. Inni to, co robi Maria Peszek, nazywają nową jakością na polskim muzycznym rynku. Jedno jest pewne: aktorka i wokalistka wie, jak wzbudzić swoją osobą zainteresowanie mediów, a jej płyty nie tylko bardzo dobrze się sprzedają, ale także zgarniają nagrody, od Fryderyków po Paszporty Polityki.
Urodzona we Wrocławiu artystka zaśpiewa w niedzielę w Strefie W-Z utwory ze swoich solowych krążków "Miasto mania" i "Maria Awaria". Nie wiadomo, czy znów pojawi się na scenie w męskich bokserkach i pióropuszu, wiadomo natomiast, że prócz pikantnych tekstów będzie można posłuchać znakomitej muzyki Wojciecha Waglewskiego, Fisza i Emade (wyprodukowali pierwszy album) oraz Andrzeja Smolika (odpowiada za muzykę na drugim krążku).
W W-Z zabrzmi też pewnie nowy singiel Marii Peszek "Muchomory", promujący trzecią płytę wokalistki, nad którą obecnie pracuje. MW
Bilety kosztują 35 zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?