Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna: Ze Śląska do kadry

Mariusz Wiśniewski
Największym atutem obrońcy Śląska Mariusza Pawelca jest jego wszechstronność
Największym atutem obrońcy Śląska Mariusza Pawelca jest jego wszechstronność Fot. Tomasz Hołod
Obrońca WKS Mariusz Pawelec trenuje z kadrą. Jest szansa, że zagra w meczach eliminacji MŚ.

Po ponad 19 latach jest szansa, że ponownie w meczu o punkty w składzie reprezentacji zagra piłkarz Śląska. Ostatnim przedstawicielem wrocławskiego klubu w spotkaniu niesparingowym był Adam Matysek, który stał w bramce w pojedynku z San Marino, wygranym przez nasz zespół 3:0. Później nastąpiły długie lata kryzysu Śląska, aż w końcu kilka miesięcy temu z orzełkiem na piersi wystąpili Antoni Łukasiewicz i Piotr Celeban, tyle że w potyczkach towarzyskich. Teraz przed szansą staje Mariusz Pawelec, który został powołany na mecze w eliminacjach mistrzostw świata z Czechami i Słowacją.

Obrońca Śląska nie ukrywa, że powołaniem do pierwszej kadry był zaskoczony: - Szok! Wielkie i miłe zaskoczenie. Bardziej spodziewałem się powołania do kadry U-23 na mecz z Portugalią. A tu proszę! Dwa razy zagrałem już w towarzyskich meczach reprezentacji, ale teraz absolutnie się nie spodziewałem, że trener Majewski będzie chciał mnie sprawdzić - mówi piłkarz.

Pawelec zagrał w reprezentacji, kiedy bronił barw Górnika Zabrze. Były to jednak mecze towarzyskie: z Estonią oraz z Bośnią i Hercegowiną. W sumie jednak dwudziestotrzyletni obroń-ca z kadrą miał już wiele razy styczność, bo od najmłodszych lat był powoływany do reprezentacji U-21 czy U-23. W tej pierwszej pojawił się, gdy miał zaledwie 17 lat. Teraz staje przed szansą postawienia kolejnego kroku w reprezentacyjnej karierze.

- Będę chciał z jak najlepszej strony pokazać się na treningach. Uczestniczyć w zajęciach z grupą wybranych ludzi. A czy wystąpię w pierwszym składzie? Nie wybiegam tak daleko - komentuje sam zainteresowany. - Powiem wprost: ja o samym meczu kadry na razie nie myślę. Z powołania bardzo się cieszę. Chcę podnosić swoje umiejętności i wiem, że w Śląsku Wrocław mam taką możliwość. To powołanie to też efekt tego, że pod okiem trenera Tarasiewicza i całego sztabu szkoleniowego stałem się lepszym piłkarzem. Ich wskazówki bardzo mi pomogły. Powołanie to kop do przodu, by więcej pracować i piłkarsko się poprawiać - dodaje.

W pierwszej reprezentacji w sumie zagrało do tej pory 25 piłkarzy Śląska.

Powołanie Pawelca było dużym zaskoczeniem nie tylko dla samego piłkarza, ale także dla fanów piłki nożnej. Zwłaszcza tych, którzy na co dzień nie kibicują Śląskowi Wrocław i nie znają dobrze piłkarza. Pawelec nie jest bowiem zawodnikiem rzucającym się w oczy. Ale to bynajmniej nie oznacza, że jest słaby. Można nawet zaryzykować stwierdzenie, że jeżeli obrońca nie jest tematem artykułów prasowych, to dobrze świadczy o jego grze, bo nie popełnia błędów.

Głównym atutem Pawelca jest jego wszechstronność. Może grać na środku obrony, ale również na lewej i prawej stronie. I co najważniejsze, sam piłkarz przyznaje, że nie ma dla niego różnicy, gdzie jest wystawiany, bo czuje się dobrze zarówno na środku, jak i z boku defensywy.

Czy selekcjoner Stefan Majewski postawi na zawodnika Śląska, okaże się w sobotę: wówczas Polska zmierzy się w Pradze z Czechami. Nawet jeśli Pawelcowi nie uda się znaleźć w składzie na to spotkanie, kolejna szansa będzie już 4 października, bowiem wtedy biało-czerwoni zagrają w Chorzowie ze Słowacją.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska