Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Demolują, by pokazać się w internecie

Artur Szałkowski
Kadr z filmu umieszczonego na www.youtube.com
Kadr z filmu umieszczonego na www.youtube.com www.youtube.com
Nastolatkowie kręcą filmy dokumentujące ich głupie zabawy.

Grupa nastolatków z Wałbrzycha zdemolowała budynek przy ul. Nowy Świat 5b. Zdarzenie sfilmowali i zamieścili na stronie serwisu internetowego YouTube. Najpierw obrzucili niezamieszkaną nieruchomość kamieniami. Później wtargnęli do środka i tłukli szyby, wyrzucali na zewnątrz okiennice, drzwi, szafki oraz inne wyposażenie budynku. Uzupełnieniem filmu były wykrzykiwane przez młodzieńców przekleństwa.

Policja nie miała problemów z ustaleniem ich personaliów. Pozostaną jednak bezkarni.
- Skontaktowaliśmy się z firmą, do której należy obiekt. Jej przedstawiciele powiedzieli, że nie są zainteresowani wnoszeniem skargi, bo budynek będzie niebawem wyburzony - wyjaśnia Jerzy Rzymek, rzecznik prasowy wałbrzyskiej policji. - Nie możemy też ścigać młodzieńców z urzędu, bo nieruchomość nie figuruje w rejestrze zabytków.

Jedyne, co może zrobić w tej sprawie policja, to przeprowadzenie rozmowy ostrzegawczej. Dla nastolatków to żadna kara. Dlatego podobnych amatorskich produkcji jest w internecie coraz więcej.

Niedawno inni młodzi wałbrzyszanie postanowili skopiować program "Jackass" stacji MTV. Najpierw turlali się w plastikowych beczkach po niedokończonym odcinku miejskiej obwodnicy. Gdy zapadł zmrok, poszli na wiadukt przy ul. Wrocławskiej. Położony nad najbardziej ruchliwą trasą w mieście. Jeden z młodych ludzi chwycił się mostu rękami i zaczął swobodnie zwisać nad pędzącymi w dole autami. Nie poniósł konsekwencji karnych, bo jakość filmu nie pozwoliła na ustalenie jego danych.

Wieloma takimi filmami policjanci się nie zajmują, bo nie dostrzegają znamion przestępstwa. W internecie można zobaczyć, jak młodzi wałbrzyszanie paradują w samych slipach przed ratuszem, urządzają niewybredne żarty na cmentarzu lub obnażają się przed przejeżdżającymi ulicą samochodami.

Jednym z nielicznych przykładów, kiedy bohater internetowego filmiku za utrwalone na nim przestępstwo trafił przed sąd, jest sprawa sprzed trzech lat. 23-letni wówczas młodzieniec pędził po ulicach Wałbrzycha autem ze średnią prędkością 160 km/h. W ciągu czterech minut popełnił 21 wykroczeń drogowych. Za popełnione przestępstwo został skazany na rok i sześć miesięcy więzienia w zawieszeniu na cztery lata, zakaz prowadzenia pojazdu przez pięć lat oraz 10 tys. zł grzywny. Film był głównym dowodem w czasie procesu.

Przechwałki w internecie
Dorota Podolska, pedagog:
- Coraz częściej jest tak, że możliwość umieszczenia filmów w sieci, wręcz moda na takie przechwałki, zachęcają młodych do tego, by robić coś niebezpiecznego, co zrobi wrażenie na rówieśnikach. Młodym osobom wydaje się, że w sieci mogą być anonimowe i nic im za występki nie grozi. A to złudne, bo autora takiego filmu można namierzyć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska