W najbliższą środę, 30 września, koncern podpisze w tej sprawie umowę z polskimi władzami. Ma u nas stworzyć centrum informatyczne. Pracę znajdą tam trzy tysiące osób. W walce o inwestycję pokonaliśmy m.in. Katowice, ale też Kair i Bukareszt.
Choć decyzja jest już pewna, ani nikt z IBM, ani z władz Wrocławia nie chce o tym jeszcze oficjalnie rozmawiać.
- Zobowiązałem się, że do środy nie mam na ten temat nic do powiedzenia - ucina prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz.
My jednak wiemy, że w czwartek rozsyłano zaproszenia na uroczystość podpisania umowy.
Koncern IBM to wyjątkowy inwestor. Mimo ofert pomocy ze strony władz miasta i województwa, sam zajmował się m.in. poszukiwaniem miejsca pod swoją wrocławską siedzibę.
W centrum IBM we Wrocławiu mają pracować trzy tysiące informatyków.
Amerykanie rozważali zakup od firmy Skanska biurowca Grunwaldzki Center, ale - jak się dowiedzieliśmy - zrezygnowali. Interesowali się także biurowcem Bema Plaza.
Potem przedstawiciele IBM oglądali puste działki, gdzie biurowce dopiero mają powstać. Chodzi o tereny przy ul. Na Ostatnim Groszu oraz przy skrzyżowaniu ulicy Śrubowej ze Strzegomską.
Trzech tysięcy informatyków IBM nie zatrudni od zaraz. Mówi się, że ten poziom zatrudnienia osiągnięty zostanie dopiero za dwa, trzy lata.
O tym, że Wrocław ma szanse na nową inwestycję IBM, jako pierwsi pisaliśmy 23 kwietnia. Przedstawiciele koncernu byli wtedy we Wrocławiu. Sprawdzali, czy znajdą tutaj wystarczająco wielu dobrych informatyków. Zatrudnieni przez nich specjaliści będą bowiem rozwiązywać problemy i doradzać klientom koncernu na całym świecie. W szczególności - we Włoszech i w Niemczech.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
