Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szynobusem na knedliki

Mariusz Junik
Przez całe wakacje do czeskiego Trutnova dojedziemy szynobusem
Przez całe wakacje do czeskiego Trutnova dojedziemy szynobusem Marcin Oliva Soto
W sobotę o godz. 6.29 z Lwówka Śląskiego rusza szynobus, który przez Jelenią Górę i Lubawkę dotrze w trzy godziny do czeskiego Trutnova.

Kurs powrotny zaplanowano wieczorem. To efekt porozumienia, jakie PKP Przewozy Regionalne podpisały ze spółką Koleje Dolnośląskie. Szynobus będzie jeździł w soboty i niedziele przez całe wakacje.

Bilet z Lwówka do Kralovca, pierwszej stacji po czeskiej stronie, będzie kosztował 7,50 zł. Jak informuje Andrzej Piech z PKP Przewozy Regionalne, na dalszy przejazd trzeba będzie wykupić bilet za 30 koron (ok. 4 zł) u czeskiego konduktora. To niewiele - porcja knedli z gulaszem kosztuje dwa razy więcej.
- Chcemy przywrócić dolnośląskiej kolei dawną świetność. Stawiamy na trasy turystyczne, które będą uzupełnieniem innych atrakcji - przekonuje Zbigniew Szczygieł, wicemarszałek województwa.

Projekt jest współfinansowany przez województwo, które przekazało 62 tys. zł. PKP są odpowiedzialne za utrzymanie infrastruktury, jednak koszty tych działań pozostają tajemnicą. Gminy, przez które przebiega trasa, mają rozreklamować połączenie.

O przywrócenie przejazdów na tej trasie już od ponad roku starało się lwóweckie starostwo, bowiem linia do Jeleniej Góry jest jedną z najpiękniejszych widokowo w Polsce.
- Zorganizowaliśmy dwa promocyjne przejazdy i okazało się, że takie połączenie kolejowe jest potrzebne - mówi starosta Artur Zych.
- To będzie przełomowy dzień, bowiem po raz pierwszy od wojny przez Lubawkę pojedzie pociąg osobowy - cieszy się poseł Marcin Zawiła.
Deklaruje, że zrobi wszystko, aby w przyszłym roku na Dolny Śląsk trafiły duże pieniądze na modernizację linii kolejowych. Chodzi o trasę Jelenia Góra - Wrocław i ok. 100 mln zł z programu Kruszywa. Materiał na budowę dróg na Euro 2012 ma być dostarczany z regionu sudeckiego właśnie transportem kolejowym.

- Na Dolnym Śląsku jest 20 linii, które chcielibyśmy wskrzesić. To jednak zależy od pieniędzy i chętnych do jeżdżenia - przekonuje wicemarszałek Piotr Borys.
Początek jest dobry, bowiem od czerwca po regionie jeździ osiem nowych szynobusów. Do końca roku pociąg ma wyjechać na trasę Wrocław - Trzebnica, a później Sobótka - Świdnica. W 2009 roku ma również ruszyć Kolej Sudecka do Jakuszyc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska