Nowa zatoka autobusowa to największy absurd drogowy ul. Koszarowej. - Wybudowano zatokę, w której nie mieszczą się autobusy - dziwi się Maurycy Dynak, kierowca z ulicy Koszarowej.
Na końcowym przystanku zatrzymują się tam dwie linie: A i 116. Jeśli którykolwiek autobus stoi w zatoce, kolejny zatrzymuje się na ulicy, a mieszkańcy wysiadają na trawę.
Dla samych kierowców postój na Koszarowej to też ekwilibrystyka. - Muszę poczekać przed zatoką, bo zaraz przyjedzie inny kolega i będzie ruszał pierwszy - opowiada pan Mariusz, kierowca linii A.
Autobusy w zatoce nie mieszczą się na szerokość, przez co blokują połowę ulicy. - Wyminięcie ich w godzinach największego ruchu graniczy z cudem. Przez to tworzą się korki i dochodzi do niebezpiecznych sytuacji - irytuje się Magdalena Wolny, mieszkanka budynków przy ul. Koszarowej.
Ulga dla kierowców i mieszkańców przyjdzie dopiero, kiedy cała ulica zostanie przebudowana.
Sytuację pogarsza jeszcze to, że na ulicy jest szpital, przychodnia, budynki Uniwersytetu Wrocławskiego i gęsta zabudowa. Przez to ruch jest naprawdę spory.
Urzędnicy tłumaczą, że inaczej zatoki zrobić się nie dało. - Pod ziemią leży tam gazociąg. To jego sąsiedztwo nie pozwoliło na budowę pełnej zatoki - przekonuje Ewa Mazur z Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta. - I tak jest lepiej niż było. Kiedyś w ogóle ominięcie autobusu nie było możliwe, bo stał na ulicy - dodaje.
Ulga dla kierowców i mieszkańców przyjdzie dopiero, kiedy cała ulica zostanie przebudowana. Nie ma jej w wieloletnim planie inwestycyjnym, ale urzędnicy nie wykluczają, że do roku 2012 remont się odbędzie.
Blaski i cienie ulicy
Plusy:
- Blisko na zakupy.
Niecałe 2 km dzielą mieszkańców od centrum handlowego Korona. W okolicy powstaje też Lidl.
- Łatwy dojazd.
Na ul. Koszarową jeżdżą dwa autobusy. To linie A i 116.
- Zielona okolica.
Wokół budynków jest dużo zieleni. Jest gdzie odpocząć.
Minusy:
- Sąsiedztwo szpitala. Często przeszkadza. Szczególnie gdy karetki kursują na sygnale.
- Brak przejść dla pieszych. Na brukowanej ulicy nie ma ani jednego oznakowanego przejścia dla pieszych.
- Brakuje rozrywek. Przy Koszarowej nie ma restauracji czy miejsc rekreacyjnych.
Na brukowanej ulicy nie ma ani jednego oznakowanego przejścia dla pieszych.
Oni tu mieszkają
Alicja Górna
Z mężem (żołnierzem) mieszka tutaj od 4 lat. Ceni to miejsce, bo jest gdzie wyjść z psem i pospacerować. Obecnie nie pracuje. Zajmuje się domem.
Mariusz Błoński
Polonista. Dziennikarz gazet komputerowych. Uwielbia wspomnienia sąsiadów z czasów, gdy w okolicy stacjonowało wojsko. Jego wiernym przyjacielem jest pies - labrador.
Barbara Baczyńska
Studentka socjologii. Przy ul. Koszarowej mieszka i uczy się od niedawna. Wolny czas najchętniej spędza z przyjaciółmi. Ceni tę okolicę za łatwy dojazd.
Jutro przeczytacie, czym żyją mieszkańcy ulicy Wyścigowej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?