Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po naszych apelach we Wrocławiu rusza pierwsze "okno życia"

Eliza Głowicka
Od środy przy ul. Rydygiera 22-28 działa "okno życia"
Od środy przy ul. Rydygiera 22-28 działa "okno życia" Fot. Janusz Wójtowicz
W środę zacznie działać we Wrocławiu tzw. okno życia. To miejsce, w którym matki mogą anonimowo i bez żadnych konsekwencji zostawić po urodzeniu niechciane dziecko.

Okno powstało przy ul. Rydygiera 22-28, w ośrodku opiekuńczo-leczniczym prowadzonym przez siostry boromeuszki.

To uwieńczenie wielomiesięcznych starań, które zapoczątkowaliśmy na łamach "Polski-Gazety Wrocławskiej" w lutym. Wtedy napisaliśmy, że w ponad 600-tysięcznym Wrocławiu nie ma takiego miejsca, choć w większości dużych miast podobne okna działają.
Sprawą zajął się wtedy poseł Platformy Obywatelskiej Sławomir Piechota. W kwietniu zainteresowali się nią także miejscy radni z klubu Prawa i Sprawiedliwości.
- To alternatywa dla zdesperowanych kobiet, które rodzą w domu i porzucają noworodki na ulicy czy w śmietniku - podkreślał radny Piotr Babiarz.

Dziecko pozostawione w takim miejscu szybciej trafia do adopcji, bo policja nie musi prowadzić śledztwa w sprawie narażenia życia malucha na niebezpieczeństwo i śmierć.

Początkowo planowano, że okno zostanie utworzone w siedzibie sióstr Matki Bożej Miłosierdzia przy pl. Grunwaldzkim. Jednak siostry się wycofały, gdyż chciały zająć się działalnością edukacyjną.
Urzędnicy z wydziału zdrowia magistratu zaczęli rozmowy z boromeuszkami. Te ostatecznie zgodziły się, aby "okno życia" funkcjonowało w ich ośrodku przy ul. Rydygiera. Miasto obiecało wyłożyć na przystosowanie pomieszczenia w budynku i założenie alarmu 20 tys. zł.

Wszyscy ostrożnie zakładali, że okno będzie gotowe jesienią.

Wszyscy ostrożnie zakładali, że okno będzie gotowe jesienią. - Nie sądziłam, że tak szybko uda się wszystko zakończyć. Ale znalazło się wielu sponsorów - cieszy się Anna Szarycz, dyrektor wydziału zdrowia w ratuszu.

"Okno życia" to rodzaj schowka ze specjalnym podgrzewanym "fotelikiem", gdzie po położeniu dziecka, uruchamia się alarm. Na sygnał dzwonka od razu na miejscu zjawia się siostra i zabiera noworodka do inkubatora, wzywa też pogotowie ratunkowe.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Po naszych apelach we Wrocławiu rusza pierwsze "okno życia" - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska