Na ławie oskarżonych zasiadają byli prezesi Andrzej K. Tadeusz F. oraz wiceprezesi Bartosz K. i Jerzy Z. Kierowali oni Energetyką w latach 2003-2006.
Energetyka jest producentem prądu i ciepła dla miedziowego holdingu. Przed siedmiu laty rozpoczęto eksperyment polegający na mieszaniu węgla, który jest podstawowym paliwem, ze śmieciami np. plastikowymi butelkami. Ten alternatywny opał miał zmniejszyć koszt produkcji ciepła. Ale wyszło drożej.
Firma kupując śmieci przepłacała na każdej tonie 50 zł, częściej trzeba było czyścić kotły, a także ponosić wyższe opłaty za przekroczenie emisji zanieczyszczeń. Na tym interesie Energetyka straciła prawie milion złotych.
Prokuratorzy nie wykryli wątków korupcyjnych.
Wyszły za to na jaw interesy z inną firmą " R- Consult" z Gdańska. Firma ta dostała od Energetyki zlecenie na zdobycie pieniędzy na budowę bloków energetycznych. Na tym interesie Energetyka straciła 1,3 miliona złotych. Kolejne 480 tys. zł na opracowaniu innych wniosków ekologicznych.
Według prokuratury prezesi i wiceprezesi nie dopełnili staranności i sumienności przy podpisywaniu umów. Oskarżeni nie przyznają się do zarzucanych im czynów.
Byłemu prezesowi Andrzejowi K. z uwagi, że trójki pozostałych oskarżonych pracował najkrócej w spółce grozi do 5 lat więzienia. Nadal pracuje w KGHM, ale w innej spółce. Tadeuszowi F., Bartoszowi K. i Jerzemu Z grozi 10 lat za kratkami.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
