18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Drżyjcie tej zimy, bo ciepło to luksus

Piotr Kanikowski
Piotr Krzyżanowski
Ceny węgla, i tak już bardzo wysokie, nie przestają rosnąć. Przedsiębiorstwa energetyki cieplnej szykują podwyżki.

W Urzędzie Regulacji Energetyki na akceptację czekają nowe taryfy firm ciepłowniczych z Wałbrzycha, Bielawy, Wrocławia, Oleśnicy, Polkowic i Świdnicy.

Od decyzji prezesa URE zależy, czy i kiedy wejdą w życie. W Jeleniej Górze, gdzie wyższe opłaty za ogrzewanie obowiązują już od 1 lipca, korekta była nieznaczna. Możliwe jednak, że czeka nas kolejna: tym razem o 7-8 procent.

Wojewódzkie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej w Legnicy, główny dostawca ciepła w zagłębiu miedziowym, nie planuje podwyżki przynajmniej do czerwca 2010 roku. Ale w ostatnich miesiącach WPEC dwukrotnie zmieniało stawki: najpierw w marcu, potem w czerwcu. Firma uzasadniała to m.in. wyższymi kosztami energii elektrycznej i węgla. W rezultacie, cena centralnego ogrzewania w Legnicy i okolicach wzrosła o prawie 17 procent w stosunku do ubiegłego roku.

Skutki wprowadzenia nowych taryf jeszcze nie do końca są odczuwane przez lokatorów legnickiej Spółdzielni Mieszkaniowej "Piekary". Na razie podniesiono im zaliczki za ogrzewanie tylko o 9,1 proc. (z 2,20 do 2,40 zł/mkw.).

W ostatnich miesiącach WPEC dwukrotnie zmieniało stawki: najpierw w marcu, potem w czerwcu.

- Jeśli jednak przyjdzie ostra zima, to być może będziemy zmuszeni zwiększyć opłaty zaliczkowe jeszcze o 10 groszy - zapowiada Zbigniew Kurek, wiceprezes spółdzielni.
W Lubinie największe osiedla, zasilane dotąd przez Wojewódzkie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej w Legnicy, chętnie zmieniłyby dostawcę na należącą do KGHM spółkę Energetyka, która produkuje ciepło o 36 procent taniej i jest gotowa nadwyżkę energii wpuścić do miejskiej sieci. Problem w tym, że właścicielem sieci jest WPEC, które na razie nie zgodziło się udostępnić swojego majątku konkurentowi.

Sytuacja może się jednak szybko zmienić. Energetyka zgłosiła bowiem chęć odkupienia od Skarbu Państwa pakietu 85 proc. akcji legnickiej spółki. Ministerstwo dało jej wyłączność na negocjacje w tej sprawie. Rozmowy z właścicielem muszą iść dobrze, skoro już po niedzieli będzie omawiany ze związkami zawodowymi pakiet socjalny dla pracowników WPEC.

Właściciele składów opału nie zostawiają złudzeń: z każdą dostawą węgiel jest coraz droższy. Mieszkańcy, którzy zwlekali z zakupem, zapłacą dziś za tonę o 150-180 zł więcej niż przed wakacjami. A kopalnie wciąż nie powiedziały ostatniego słowa.

- W opał warto zaopatrywać się w kwietniu, maju czy czerwcu, kiedy ceny są najniższe. Od lipca zawsze są podwyżki - twierdzi Piotr Krawczyk z firmy Domat, prowadzącej skład w Legnicy.
Od kilku lat hitem jest drewno. Wprawdzie spala się szybko i częściej trzeba schodzić do kotłowni, by podrzucić drwa do pieca, ale w ciągu jednej zimy można zaoszczędzić na ogrzewaniu przeciętnego jednorodzinnego domku 300-400 złotych. Metr sześcienny sosny kosztuje 100 złotych, brzoza - 120 zł, dąb - 160 zł. Tartaczne resztki można dostać jeszcze taniej.
Wraz z podwyżkami cen oleju opałowego i gazu ziemnego, minął boom na kotłownie opalane tym paliwem. Za to coraz popularniejsze są małe (do 100 kW) kotły na biomasę, instalowane już nie tylko w budynkach użyteczności publicznej, ale też w domkach jednorodzinnych. Ludzie liczą każdy grosz, a z 10 ton taniej biomasy (słomy, drewna, trzciny) można wytworzyć tyle energii, co z 5 ton nieporównywalnie droższego węgla.

Jak zaoszczędzić na cieple, nie zmieniając pieca po każdym wahnięciu na rynku surowców i nie robiąc rewolucji w kotłowni?

W dłuższej perspektywie opłaca się zamontowanie za grzejnikami ekranów odbijających ciepło, dzięki czemu można zmniejszyć koszty ogrzewania o 4 proc. Zasłonięte meblami lub suszącym się praniem kaloryfery pochłaniają do 20 proc. energii. Trzeba rozsądnie korzystać z zaworów i termostatów regulujących temperaturę w pomieszczeniu. Wystarczy obniżyć ją o 1 stopień Celsjusza, aby potem zapłacić o 6 proc. niższy rachunek. Starą instalację warto oczyścić z kamienia, który niepotrzebnie absorbuje ciepło.

W dłuższej perspektywie opłaca się zamontowanie za grzejnikami ekranów odbijających ciepło.

Wietrząc pomieszczenia, nie można zapominać o ustawieniu na zaworze możliwie najniższej temperatury, by nie grzać powietrza, które za chwilę ucieknie oknem. I lepiej wietrzyć pokój częściej, ale krócej.

Węgiel z Czech

Ekogroszek z Czech można kupić nawet trzykrotnie taniej niż polski węgiel. Ale to ryzykowna inwestycja. Dostawcy oferują czeski węgiel na portalu aukcyjnym Allegro.pl. Ceny detaliczne wahają się od 270 do 470 zł/t (plus koszty transportu). Firma z Orzesza Śląskiego sprzedaje ekogroszek z Czech jeszcze taniej, po 225 zł/t. Za dowiezienie go w okolice Wrocławia dolicza jednak dodatkowo 60 zł do każdej tony.

No i zasadniczy szkopuł: przyjmuje zamówienia nie mniejsze niż 25 ton, trzeba by się więc skrzyknąć z sąsiadami. Firma zapewnia, że węgiel spala się dobrze, tylko nie należy go mieszać z innymi gatunkami. Ale wśród opinii o czeskim ekogroszku przeważa pogląd, że jest mało wydajny, smoli i zawiera dużo popiołu. Poza tym, często okazuje się, że to węgiel brunatny, nie kamienny.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska