Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna: Szykuje się ligowy debiut Franza Smudy

Michał Sałkowski
Franz Smuda: Kadra zawsze była moim oczkiem w głowie
Franz Smuda: Kadra zawsze była moim oczkiem w głowie Fot. Piotr Krzyżanowski
Franciszek Smuda, przyznaje, że marzy mu się reprezentacja Polski.

- Miałem w karierze trenerskiej dwa marzenia - reprezentacja Polski i Bundesliga. To było oczko w głowie. Myślę, że teraz mam na tyle doświadczenia, żeby je spełnić. Bo kariera, wiadomo, zaraz się skończy i okazja może się nie powtórzyć. Zazwyczaj, jak miałem takie szanse, to akurat byłem na kontraktach w klubach i nie mogłem odejść - opowiada świeżo zatrudniony szkoleniowiec Zagłębia Lubin Franciszek Smuda, jeden z głównych kandydatów na następcę Leo Beenhakkera za sterem reprezentacji.

Teraz Smuda, czując pismo nosem (czytaj: kompromitację kadry), zostawił sobie furtkę.

- Kontrakt jest tak skonstruowany, że gdy pojawi się konkretna oferta prowadzenia kadry, to mogę odejść. Pozostaje czekać na telefon. Dzisiaj jednak najważniejsze jest, by z Zagłębiem wyjść z dołka i by kibice mieli przyjemność patrzenia na zespół - cieszenia się z wyników, a jeśli czasem tego nie ma, to przynajmniej ze stylu gry. Gorzej, jak nie można się cieszyć ani z jednego, ani z drugiego - ocenia. Nie ma możliwości, by miedziowi zostali bez trenera i na dnie tabeli.

- Rozmawiałem z panem Franciszkiem i uzgodniliśmy jasne stanowisko. Nawet jak padnie propozycja z reprezentacji, to będzie prowadził Zagłębie co najmniej przez rundę jesienną. Zobowiązał się do wy-ciągnięcia klubu z zagrożonej strefy - mówi prezes Zagłębia Jerzy Koziński.

Smuda, czując pismo nosem (czytaj: kompromitację kadry), zostawił sobie furtkę.

W cieniu tych spekulacji odbędzie się ligowy debiut Franza. Zagłębie zmierzy się z Polonią Warszawa. Pikanteria starcia gwarantowana, bo parę tygodni wstecz prezes Józef Wojciechowski chciał, by Smuda poprowadził Czarne Koszule i oferował mu 100 tysięcy złotych miesięcznie. W Zagłębiu ma... 90 tysięcy.

Smuda już pokazał, na co go stać. W pierwszym meczu pod jego wodzą Zagłębie pokonało Ruch Chorzów 1:0. Co prawda tylko w sparingu, ale w Lubinie humory poprawiły się, bo ostatnio było z tym krucho.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska