W górach, w najbardziej uczęszczanych miejscach, zainstalowano siedem elektronicznych bramek. Dzięki nim będzie można na bieżąco monitorować ruch.
- Elektroniczny system jest na tyle rozwinięty, że podaje nawet kierunek marszu przechodzących przez bramkę osób - tłumaczy Michał Makowski z Karkonoskiego Parku Narodowego, który zakupił ten system.
Przyrodnicy dotychczas nie mieli dokładnych danych o ruchu turystycznym na szlakach. Liczenie prowadzono raz w roku, ręcznie zliczając przechodzących turystów.
- By poznać oczekiwania odwiedzających nas gości, nadal będziemy przeprowadzali wśród nich ankiety. Zrezygnujemy tylko z ręcznego liczenia ludzi na szlaku - mówi Andrzej Raj, dyrektor KPN.
W przyszłym roku elektroniczne bramki zostaną zainstalowane również w Karkonoszach wschodnich. Przyrodnicy chcą też wówczas udostępniać zebrane informacje turystom. Będą je wyświetlać na elektronicznych tablicach. Będzie można na nich sprawdzić, w których miejscach jest najbardziej tłoczno. Na tablicach pojawią się też wyświetlane informacje o pogodzie i o zagrożeniu lawinowym.
Karkonoski Park Narodowy to, po swym tatrzańskim odpowiedniku, najliczniej odwiedzany park narodowy w Polsce. Rocznie spacerują po nim dwa miliony osób. - W tatrzańskim frekwencja wynosi 3,5 mln, ale jest on czterokrotnie większy od naszego, więc szlaki w Karkonoszach są znacznie bardziej zatłoczone - mówi Andrzej Raj.
Pieniądze na budowę systemu Karkonoski Park Narodowy dostał z Unii Europejskiej i ministerstwa środowiska. Na poprawę infrastruktury turystycznej przeznaczono prawie 10 mln zł. Przyrodnicy będą też próbowali odtworzyć pierwotny stan karkonoskich lasów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?