Jeśli podopieczni Marka Cieślaka obronią 12-punktową przewagę z pierwszego meczu, Atlas pojedzie w kolejnym barażu o byt w elicie z wicemistrzem I ligi (najprawdopodobniej Lokomotivem Daugavpils, który najpierw walczy o awans z Unią Tarnów). Jeśli atlasowcy przegrają w Gdańsku dwunastoma punktami lub więcej, zostaną zdegradowani do I ligi (ostatni spadek zanotowali w 1997 roku).
Nim jednak dojdzie do wspomnianego pojedynku z Lotosem, fanom żużla we Wrocławiu polecamy piątkowe (godz. 19) zawody na Stadionie Olimpijskim, czyli finał Brązowego Kasku. Zobaczymy w nim najlepszych polskich jeźdźców do lat 19, m.in. wrocławianina Macieja Janowskiego czy tegorocznych medalistów finału Indywidualnych Młodzieżowych Mistrzostw Polski: Patryka Dudka (złoto), Sławomira Musielaka (srebro) i Dawida Lamparta (brąz).
We Wrocławiu zabraknie niestety Przemysława Pawlickiego, który miał groźny upadek podczas wtorkowych zawodów Młodzieżowych Indywidualnych Mistrzostw Wielkopolski w Gorzowie. Młodzieżowiec Unii Leszno został odwieziony do szpitala, gdzie stwierdzono złamanie ramienia.
We Wrocławiu zabraknie Przemysława Pawlickiego, który miał groźny upadek podczas wtorkowych zawodów.
Z pierwszych informacji wynika, że Przemysław Pawlicki będzie pauzował od 6 do 8 tygodni, co wyklucza jego udział w finale Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów w chorwackim Gorican (3 października). Dziś natomiast zabraknie go podczas finału Mistrzostw Polski Par Klubowych w Lesznie.
Za wybraniem się w piątek na 33. Finał Brązowego Kasku przemawiają jeszcze dodatkowe fakty.
Po pierwsze, ceny biletów: 10 zł normalny i 5 zł ulgowe. Po drugie, w co może trudno uwierzyć, finał Brązowego Kasku będzie rozgrywany we Wrocławiu po raz pierwszy w historii tej imprezy. Dodajmy jeszcze, że jedynym żużlowcem WTS-u, który zdobył Brązowy Kask, był Piotr Baron w 1993 roku.
W ubiegłym roku bliski powtórzenia wyczynu Barona był nasz Maciej Janowski, który na torze w Gdańsku zajął drugie miejsce, a po Brązowy Kask sięgnął wtedy Artur Mroczka z GTŻ Grudziądz. Być może na własnym torze Janowski pokaże rywalom plecy.
Stadion Olimpijski we Wrocławiu, piątek 11 września, godz. 19. Bilety 10 i 5 zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?