Ponadto zawodnik zespołu z Liege zapłaci grzywnę w wysokości 2500 euro. Tak zdecydowała Belgijska Federacja Piłkarska.
Kara jest surowa, ale i tak łagodniejsza od tej, jakiej domagał się Rene Verstringhe, prokurator Belgijskiej Federacji Piłkarskiej. Wnioskował on bowiem zawieszenie Witsela do końca roku.
Decyzja Belgijskiej Federacji nie oznacza bynajmniej końca sprawy. Teraz trafi ona do rozpatrzenia przez UEFA i FIFA. Nie jest wykluczone, że piłkarz zostanie jeszcze dodatkowo ukarany, na przykład wykluczeniem z meczów reprezentacji (już teraz musi pauzować za czerwoną kartkę). Zwłaszcza że międzynarodowe federacje ostatnimi czasy bacznie zwracają uwagę na tego typu brutalne zagrania i wyznaczyły sobie za cel wyeliminowanie boiskowych przestępców.
O problemie zaczęło być głośno po pamiętnym faulu Martina Taylora z Birmingham na Eduardo da Silvie z Arsenalu Londyn, po którym u Chorwata zdiagnozowano złamanie i uszkodzenie naczyń krwionośnych. Piłkarz nie pojechał na Euro 2008 i do gry powrócił dopiero po dziesięciu miesiącach. Zawodnik Birmingham za swój faul pauzował natomiast trzy miesiące.
Powrót na boisko Marcina Wasilewskiego na pewno nie potrwa krócej niż da Silvy. W tej chwili lekarze szacują, że piłkarz Anderlechtu Bruksela najwcześniej zagra za dziesięć, dwanaście miesięcy. Obrońca reprezentacji Polski jeszcze w tym tygodniu przejdzie dwie operacje złamanej nogi. Czy będzie ich więcej, dopiero się okaże, ale jest to wielce prawdopodobne, bowiem uraz jest bardzo poważny. Później pozostaje wielomiesięczna rehabilitacja.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
