Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Smuda reaktywacja

Rafał Romaniuk
Kibice kochają Smudę przede wszystkim za jego powiedzonka
Kibice kochają Smudę przede wszystkim za jego powiedzonka Grzegorz Jakubowski
Franz wraca do Zagłębia i bierze laptop, czyli nos. Subiektywny ranking słynnych powiedzonek.

Franciszek Smuda podlewał i grabił trawnik w podkrakowskim domu tylko przez dwa i pół miesiąca.
- Wprawdzie to lubię, ale nie wiem, czy nie dostanę świra. Jak siebie znam, to czuję, że ten spokój mi się znudzi - mówił kilkanaście dni temu, gdy odpoczywał po pracy w Lechu Poznań. I mu się znudził. Na szczęście. Po tym, jak nie porozumiał się z właścicielem Polonii Warszawa, znalazł pracę w Zagłębiu Lubin.

Gdy w lidze nudnej i szaro-burej jest Franz, wiadomo, że będzie ciekawie. Smuda, w przeciwieństwie do Czesława Michniewicza, który w przeszłości też prowadził Zagłębie, nie ma laptopa. Pardon, ma.
- Tu jest mój laptop - zwykł mawiać Franz, wskazując w tym momencie na swój nos. W rywalizacji na powiedzonka mógłby z nim stanąć tylko Orest Lenczyk.

Skoro Smuda powraca, stworzyliśmy ranking dziesięciu jego najlepszych powiedzonek. Rzecz jasna subiektywny, bo wszystkich złotych strzałów nowego trenera Zagłębia nie sposób nawet zliczyć.

10. "On już się na takie farfocle uodpornił. Tu pod nóżką, tam po rączce, a innym razem za kołnierzyk" - to o Krzysztofie Kotorowskim, bramkarzu Lecha Poznań.

9. "Owszem, jest wysoki, ma dobre warunki fizyczne, ale przyspieszenie jak pociąg towarowy" - mówił Smuda o jednym z zawodników, którego chciał mu wcisnąć piłkarski menedżer.

8. "Życzę Leo Beenhakkerowi, aby z naszą reprezentacją zdobył Złotą Nike" - Złota Nike to nagroda za mistrzostwo świata przyznawana do roku... 1970.

7. "Przed własną publicznością padliny grać nie można. Musimy przez dziewięćdziesiąt minut być desperados" - o piłkarzach Lecha.

6. "Liczki piczki" - aluzja do Wernera Liczki, gdy ten objął Wisłę Kraków. Franz jest znany z lekceważenia trenerów ze Słowacji i Czech. Dodał, że chyba sam musi sobie załatwić paszport jednego z tych krajów, by bez trudu znaleźć pracę.

5. "Spotkałem go w Wodzisławiu. Powiedział, że do mamy przyjechał! Ładna mi babcia, co się Cupiał nazywa!" - grzmiał Franz, gdy prowadził jeszcze Wisłę i dowiedział się, że Kasperczak negocjuje, by zastąpić go na stanowisku.
4. "W tych poszukiwaniach [obcokrajowców do reprezentacji - red.] nie możemy się zatracić. Żeby nie nabrać siódmej wody po śliwkach. Kupcy w Egipcie też zagadują po polsku: co słychać, jak się masz, kup coś. Ale może nie bierzmy ich od razu do kadry" - w ten sposób włączył się do dyskusji o powołaniach dla Rogera i Ludovica Obraniaka.

3. "Trener to musi być kawał skur... Z sercem na dłoni, ale i z tęgim batem w ręku" - tak przedstawił swoją filozofię pracy.

2. "Krąży dowcip, że za rok polskie drużyny odpadną z europejskich pucharów już w fazie losowania".

1. "Jak się komuś nie podobają transfery Legii, to niech wyp... na Polonię" - stwierdził, gdy był trenerem Legii, a dziennikarze zarzucali mu, że zrobił z drużyny szpital, sprowadzając Wojtalę, Citkę i Łapińskiego. Swoją drogą ciekawe, co by Franz powiedział, gdyby przyjął ofertę pracy przy Konwiktorskiej.

Smuda przyzwyczaił też do wypowiedzi mniej parlamentarnych. Do dziennikarza "Gazety Wyborczej" rzucił: "Ty kut...! Ty nas zdradziłeś... Ty ch... je....!". Wszyscy pamiętają też, jak - będąc trenerem Legii - odpowiedział Paulinie Smaszcz, która poprosiła go o wywiad dla Wizji Sport: "K..., spie...". Potem przepraszał i całował w rączkę. Taki już jest Franz.

Nie podjął jeszcze na dobre pracy w Zagłębiu, a już rzucił bon motem. "Smuda to człowiek dialogu. W końcu nowy stadion Zagłębia nazywa się Dialog Arena".

Czy Franz to dobry trener? Tyle zdań, ile głów. Ale ja tam chciałbym, żeby w ekstraklasie pracował do końca świata.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska