Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pasażerowie skarżą się, że w kasach sprzedają im złe bilety

Magdalena Kozioł
Sami powinniśmy sprawdzić,  jakim chcemy  jechać pociągiem
Sami powinniśmy sprawdzić, jakim chcemy jechać pociągiem Michał Pawlik
Aż 100 podróżnych z niewłaściwie wystawionymi biletami, i to w ciągu tylko jednego miesiąca, spotykają konduktorzy w pociągach na Dolnym Śląsku.

Pasażerowie skarżą się, że dzieje się tak dlatego, że zostają wprowadzani w błąd w kasach na Dworcu Głównym we Wrocławiu.
- Kasjer nie poinformował mnie, jaki bilet mam kupić na pociąg z Wrocławia do Tych - żali się wrocławianka Lucyna Wójcicka. - Myślałam, że jest to pospieszny, więc kupiłam na pospieszny. W Oławie konduktor stwierdził, że bilet jest nieważny, bo pociąg jest przyspieszony, a nie pospieszny. Miałam do wyboru wydać kolejne pieniądze na nowy bilet albo wysiąść i poczekać na inny pociąg.

Takich zdezorientowanych pasażerów jest więcej. Do tego kasjerzy nie chodzą na te same szkolenia, co konduktorzy. Jarosław Aleksandrowicz, który od kilku lat pracuje we Włoszech i do Polski przyjeżdża na wakacje, w kasie na Głównym usłyszał od kasjerki, że może kupić swoim dzieciom bilety ulgowe na książeczkę zdrowia.
- Mówiłem, że nie mam ze sobą ich legitymacji, więc kupię całe bilety. Kasjerka sprzedała mi ulgowe. Konduktor kazał mi zapłacić karę za brak legitymacji - denerwuje się Aleksandrowicz.

Kasjer nie poinformował mnie, jaki bilet mam kupić na pociąg z Wrocławia do Tych

W Polsce mamy teraz dwóch przewoźników PKP: Przewozy Regionalne (pociągi osobowe i przyspieszone, czyli tzw. InterRegio) i InterCity (ekspresy i pociągi pospieszne). W kasie każdej spółki można kupić bilet na dowolny pociąg. Problem w tym, że trzeba wyraźnie powiedzieć nie tylko o której godzinie chce się jechać, ale też z pociągu której spółki PKP chce się skorzystać. Jeśli podróżny tego nie przypilnuje, to o tym, że mamy zły bilet, powiadomi nas dopiero konduktor.
Najwięcej problemów jest tam, gdzie kursują obaj przewoźnicy spółka Intercity i Przewozy Regionalne. Tak jest np. na trasie Wrocław - Zgorzelec, gdzie jeździ pociąg pospieszny IC, za to do Drezna wozi ludzi PKP Przewozy Regionalne. Ta spółka też obsługuje linię z Wrocławia do Pragi. Pasażerom najczęściej wydaje się, że to pociąg IC.

Andrzej Kruk, kierownik pociągu, który jeździ na trasie Wrocław - Katowice, Wrocław - Poznań mówi, że ludzie mają problemy, ale już zdecydowanie mniejsze niż w grudniu ubiegłego roku, kiedy IC przejęła od PKP PR połączenia pospieszne.
- Dlaczego ja mam wiedzieć, która spółka będzie mnie woziła? - pyta Monika Turek z Wrocławia. - Wydaję pieniądze i nie powinnam się martwić, że z biletem będzie coś nie tak.

Kolejarze tłumaczą, że to od pasażera zależy, jakim pociągiem chce pojechać, więc sam powinien się wszystkiego dowiedzieć.

Dlaczego ja mam wiedzieć, która spółka będzie mnie woziła?

Andrzej Piech, dyrektor ds. handlowych w PKP Przewozy Regionalne we Wrocławiu, radzi, by dokładnie poinformować kasjera, jakim pociągiem i na jakiej trasie chcemy podróżować. To powinno wystarczyć, by nie przeżyć zaskoczenia podczas sprawdzania biletów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska