Za kilka dni we Wrocławiu wsiądziemy do autobusów z klimatyzacją

Zaledwie 33, ale lepsze to niż nic. Wreszcie we Wrocławiu pojawią się autobusy z klimatyzacją. Pojedziemy nimi już na początku przyszłego tygodnia.

Firma EvoBus Polska, która dostarcza do Wrocławia sto autobusów mercedes citaro, właśnie kończy przygotowania ostatniej transzy taboru. W odróżnieniu od tych, które już jeżdżą po mieście, te będą mieć klimatyzację w całym pojeździe, a nie tylko w kabinie kierowcy.

Robotnicy skończyli już montować w nich klimatyzatory i uszczelniać ściany izolatorami. Jak tłumaczy Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne we Wrocławiu, zdecydowali się zmienić zamówienie i doposażyć tabor w klimatyzację, żeby ulżyć mieszkańcom.

Autobusy z klimą pojadą na liniach: 107, 612, 113, 122, 125, 126, 127, 134, 136, 400 i 409.

- Klimatyzację będziemy włączać we wszystkie ciepłe dni. Nie chcemy ustalać konkretnej temperatury powietrza, od której ją uruchomimy, bo 25 stopni w duszny dzień nie jest równe odczuciom tej samej temperatury w dzień wietrzny. Ale pasażerowie na pewno nie będą odczuwać już upałów wewnątrz nowych pojazdów - mówi Witold Turzański, prezes MPK.

Autobus kształtem niewiele będzie się różnił od mercedesów, które już jeżdżą po Wrocławiu. Na dachu będzie miał tylko zamontowaną instalację klimatyzacji, a w środku nawiewy.
Nowe mercedesy zastąpią wysłużone ikarusy. MPK pozbędzie się 30 najstarszych wozów do końca miesiąca. Mercedesy trafią do zajezdni przy ul. Grabiszyńskiej.
- Klimatyzowany tabor może pojawić się na liniach: 107, 612, 113, 122, 125, 126, 127, 134, 136, 400, 409 - wylicza Iwona Czarnacka, rzecznik prasowy MPK.

Klimatyzacja najbardziej cieszy pasażerów.
- To cudowna wiadomość. Teraz jest nie do zniesienia. W piątek, przy 30 stopniach na dworze, w autobusie było jeszcze gorzej. Z ludzi lał się pot - opowiada Elwira Kaśków, która codziennie jeździ komunikacją miejską do pracy.

Takie udogodnienia, jako pierwszy w Polsce, wprowadził Gdańsk. Klimatyzację mają już też w Krakowie, Poznaniu czy Warszawie.
- U nas klimatyzację włączamy powyżej temperatury 25 stopni Celsjusza. Sprawdza się bardzo dobrze i mówię to jako zwykły pasażer. Szacujemy, że przy włączonej klimatyzacji zużycie paliwa jest większe o około 20 procent - mówi Marek Gancarczyk, rzecznik prasowy MPK w Krakowie.

W grodzie Kraka jest teraz 60 klimatyzowanych autobusów. W 2011 r. pojawią się też takie tramwaje.
Wrocławskie MPK szykuje się też do zakupu kolejnych stu autobusów. Mają one przyjechać do nas przed rokiem 2012. Wszystkie będą wyposażone w klimatyzację.

Co prawda nie z klimatyzacją, ale z klimatyzowanymi nawiewami, które będą utrzymywać stałą temperaturę wewnątrz pojazdu, będą też skody, które trafią do Wrocławia w ramach Tramwaju Plus. Pierwsze z osiemnastu zamówionych tramwajów przyjedzie do stolicy Dolnego Śląska jesienią 2010 roku.