Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szpitale będą leczyć na kredyt?

Eliza Głowicka
We Wrocławiu oczekiwanie na planowe operacje może wydłużyć się nawet do półtora roku
We Wrocławiu oczekiwanie na planowe operacje może wydłużyć się nawet do półtora roku Maciej Kulczyński
Na leczenie szpitalne brakuje 70 milionów zł. Chorzy o wiele dłużej poczekają na operacje.

Nawet półtora roku mogą czekać pacjenci, którzy w listopadzie lub grudniu mieli przejść zabieg np. usunięcia zaćmy. Na razie na tę operację pacjenci z Wrocławia muszą czekać w szpitalu przy ul. Kamieńskiego prawie pięć miesięcy. W świdnickim szpitalu Latawiec już teraz czas oczekiwania na operację usunięcia zaćmy wynosi ponad rok.

Kilka miesięcy dłużej poczekają chorzy na zoperowanie przepukliny lub usunięcie woreczka żółciowego we Wrocławiu. Powód? W kasie dolnośląskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia brakuje 70 mln zł na leczenie w szpitalach na ostatnie 2 miesiące roku. Co prawda, z centrali NFZ nasz region dostał pieniądze, ale jest to zaledwie 58 mln zł.
- W ubiegłym roku w tym czasie dostaliśmy na lecznictwo szpitalne 449 mln zł - przyznaje Joanna Mierzwińska, rzeczniczka dolnośląskiego funduszu.

W piątek rada dolnośląskiego oddziału NFZ zaapelowała do dyrektora oddziału, by wystąpił do prezesa centrali funduszu o zwiększenie kwo-ty dofinansowania dla Dolnego Śląska na drugie półrocze.
- Problemy związane z kryzysem, takie jak pod-wyżki opłat za media, ścieki, leki czy podwyżki płac najbardziej dotkną szpitale, a one są sercem systemu opieki medycznej - wyjaśnia Marek Gajos, przewodniczący rady dolnośląskiego NFZ.

Joanna Mierzwińska potwierdza, że na wszystkie potrzeby szpitali pieniędzy nie wystarczy.
- Cięcia dotkną przede wszystkim oddziały internistyczne, chirurgię, okulistykę czy ortopedię - wylicza.
Jednocześnie zaznacza, że na pewno nie zabraknie pieniędzy na procedury związane z ratowaniem życia, porody, leczenie noworodków czy niektóre zabiegi kardiologiczne.

Dyrektorzy dolnośląskich szpitali nie ukrywają, że oznacza to wydłużenie kolejek.
- Wszędzie tam, gdzie są planowe zabiegi, pacjenci będą musieli poczekać - ubolewa Janusz Jerzak, dyrektor szpitala przy ul. Koszarowej we Wrocławiu.

Już wiadomo, że ten szpital nie ma pieniędzy na leczenie nowych przypadków chorych z wirusowym zapaleniem wątroby typu C. Problem dotyczy kilkuset chorych w regionie.
- Mamy zapewnione pieniądze tylko na kontynuację leczenia chorych z WZW typu C - mówi dyrektor Jerzak.Podobna sytuacja dotyczy wielu szpitali w regionie. Zdaniem większości szefów placówek, kolejki urosną podwójnie.

Dyrektorzy części placówek uspokajają, że będą leczyli na kredyt.
- Ale jeśli sytuacja w 2010 r. się nie poprawi, będzie tragedia - alarmuje Jerzak.
Za operację usunięcia zaćmy NFZ płaci 3100 zł. Nieleczona powoduje kłopoty ze wzrokiem, z powodu których 45-letni pracownik może pójść na rentę. A najniższa wynosi 675,10 zł miesięcznie.
- Wystarczy to pomnożyć przez 12 miesięcy i 20 lat. Koszty dla państwa idą w setki tysięcy - mówi Iwona Kowalska, rzeczniczka wrocławskiego ZUS.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska