Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Romskie dzieci uczą nad morzem tolerancji

Agata Grzelińska
W Legnicy działa romska drużyna piłkarska. To też jest sposób na zintegrowanie społeczności romskiej i polskiej
W Legnicy działa romska drużyna piłkarska. To też jest sposób na zintegrowanie społeczności romskiej i polskiej Piotr Krzyżanowski
Lato młodych Romów z Polakami i Niemcami. Wakacyjna szkoła sposobem na rasizm.

Do Kołobrzegu na siódmą już Letnią Szkołę Romską wyjechało w tym roku szesnaścioro młodych legniczan. Pobyt w ośrodku sanatoryjno-wypoczynkowym "Chalkozyn" to nagroda za dobre zachowanie i pozytywne wyniki w nauce.

Poprzeczkę zawieszono wysoko. W grudniu minionego roku Krystyna Wiercińska, szefowa legnickiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk i autorka projektu wspierającego edukację Romów, zapowiedziała im, że muszą osiągnąć średnią ocen co najmniej 4,0. Jęknęli, gdy to usłyszeli, ale udało im się osiągnąć cel. Teraz osiem dziewcząt i ośmiu chłopców w wieku od 13 do 19 lat odpoczywa i uczy się na morzem.

- Te wyjazdy uświadamiają nam, jakie mamy piękne korzenie i jaką bogatą kulturę - mówi 15-letnia Katarzyna Bala. - Jesteśmy dumni z tego, że jesteśmy Romami.

Co roku wakacyjny wyjazd ma inne hasło przewodnie. Były już tematy: kultura i historia Romów. Teraz impreza organizowana w ramach rządowego programu na rzecz społeczności romskiej, przebiega pod hasłem: "Inni, ale tacy sami".

Uczestnicy szkoły przekonują o tym siebie i innych, bo wciąż pokutują negatywne stereotypy. W Kołobrzegu legniczanie też spotkali się z przejawami rasizmu. Goszczący w ośrodku Niemcy czy dzieci z kolonii z Głogowa kilkakrotnie sprawili młodym Romom przykrość.
- Później jednak, gdy się poznaliśmy, zobaczyli, że jesteśmy dobrymi ludźmi i nawet żałowali, że już odjeżdżają - wspomina Kasia Bala.

Jedna z dziewcząt usłyszała np. absurdalne pytanie, dlaczego jest Cyganką.
- Odpowiedziała: "Jestem Cyganką, bo tak mnie Pan Bóg stworzył" - Opowiada Maria Delimata, asystentka edukacji romskiej. - Nasze dzieci są świadome swojej wartości, własnej tożsamości, a jednocześnie już bardzo spolszczone. M.in. dzięki wyjazdom na letnie szkoły poznają Polskę i są z nią coraz bardziej związane.

Wczoraj w ramach integracji młodzi Romowie i Polacy mieli wspólną dyskotekę.
Krystyna Wiercińska chciała, by nad morze wyjechało 30 Romów i 10 ich polskich przyjaciół, ale w tym roku koszty na to nie pozwoliły. Za tegoroczny projekt wakacji w Chalkozynie trzeba było zapłacić 45 tys. zł.
- Edukacja kosztuje, ale się zwraca - mówi autorka projektu finansowanego przez ministerstwo spraw wewnętrznych i legnicki samorząd.

Letnia szkoła to jedna z form integrowania społeczności romskiej i polskiej, która w Legnicy przynosi już spore efekty. Inna to Czarne Koszule, czyli romska drużyna piłkarska. Ponad 90 procent cygańskich dzieci i młodzieży chodzi do szkoły.

Romscy rodzice przekonują się, że warto kształcić dzieciaki, tym bardziej że są bardzo ambitne.
- Każdy z nas ma konkretny plan - mówi Katarzyna Bala. - Ja chcę iść do szkoły teatralnej w Łodzi. A jedna z dziewczynek zamierza być policjantką.
Michael Kwiek planuje karierę polityczną.
- Będę prezydentem - mówi szesnastolatek. - Nie wiem jeszcze tylko czy Legnicy, czy Polski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska