Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Znów wrze w EIT+. Kasa już jest, teraz idzie o stanowiska

Jerzy Wójcik
Mirosław Miller, prezes EIT+, bez poparcia wspólników
Mirosław Miller, prezes EIT+, bez poparcia wspólników Paweł Relikowski
Wrocławskie Centrum Badań EIT+, spółka stworzona przez urzędy - miejski i marszałkowski i największe wrocławskie uczelnie, znów ma problemy.

Tym razem większości udziałowców nie podoba się działalność prezesa Mirosława Millera, profesora z Politechniki Wrocławskiej, i części władz spółki.

Przypomnijmy, że miała ona prowadzić poważne badania naukowe, głównie za pieniądze unijne. Jednak w maju jej los zawisł na włosku, gdy po kłótni udziałowców minister nauki nie chciała się zgodzić na przekazanie pieniędzy z Unii Europejskiej. Zmieniła zdanie dopiero po podpisaniu porozumienia udziałowców w jej obecności. Ale okazuje się, że to nie zakończyło kłótni.

Zgromadzenie wspólników właśnie zdecydowało, że nie udzieli absolutorium czterem osobom, w tym prof. Mirosławowi Millerowi. Sprawa jest o tyle absurdalna, że przeciwko niemu głosowała m.in. jego własna uczelnia. Tymczasem działania prezesa poparły uniwersytety: Wrocławski, Przyrodniczy i Ekonomiczny.

- To zdumiewająca decyzja - komentuje prof. Tadeusz Luty, szef rady nadzorczej EIT+. - Szczególnie w kontekście tego, że oficjalnie nikt nie miał zastrzeżeń do sprawozdania z działalności spółki. Takie zachowanie nie przystoi osobom, które reprezentują środowisko naukowe, i podejmują decyzje takiej wagi - twierdzi.

Poparcia nie dostali też reprezentanci uczelni w radzie - byli rektorzy: prof. Leszek Pacholski z Uniwersytetu Wrocławskiego, a także właśnie prof. Tadeusz Luty z Politechniki Wrocławskiej. Brak absolutorium nie oznacza jeszcze odwołania ich ze stanowisk. Używając terminologii piłkarskiej, można powiedzieć, że dostali na razie żółte kartki od wspólników.

Zarząd województwa, który głosował przeciwko obecnym władzom EIT+, tłumaczy, że nie sprostały zadaniu.
- Panowie kompletnie nie poradzili sobie w sytuacji kryzysowej, gdy ważyły się losy unijnej dotacji i przyszłości spółki - twierdzi Marta Libner, rzeczniczka urzędu marszałkowskiego. - Ich działania pogłębiały konflikt.

Naukowcy z Politechniki Wrocławskiej zauważają także, że wciąż nie zostały dotrzymane warunki porozumienia zawartego w obecności minister nauki. - Nasz senat uznał, że dalej nie wprowadzono zmian w strukturze udziałów, o których była mowa w porozumieniu - wyjaśnia Ewa Mroczek, rzeczniczka uczelni.
- Dlatego nie poparliśmy obecnego prezesa i nie zgodzimy się na rozpoczęcie badań - zaznacza.
Na razie nikt oficjalnie nie mówi o odwołaniu obecnego zarządu, jednak brak absolutorium pokazuje, że atmosfera w spółce jest coraz gorsza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska