Powiat wrocławski musi zaciągnąć 5 mln zł kredytu na bieżącą działalność. Władze Żórawiny nie wykluczają, że pożyczką będą musiały ratować się jesienią.
W gminie Święta Katarzyna pod koniec sierpnia radni zmienią przeszacowany budżet na ten rok. Sześć miesięcy temu założyli, że do gminnej kasy wpłynie 13 mln zł ze sprzedaży nieruchomości. Dzisiaj już wiadomo, że takie pieniądze są nierealne. Dlaczego? Bo nie pojawili się zainteresowani, którzy chcieliby gminne działki kupić.
- Udało nam się zarobić tylko milion - przyznaje wójt Świętej Katarzyny Jerzy Fitek. Zaznacza, że dziury budżetowej jednak mieć nie będzie.
Skąd ta pewność? Gmina ma zaoszczędzić na przetargach. A dokładnie na tym, że firmy, które remontują drogi czy budują kanalizację, teraz robią to taniej. Chcąc utrzymać się na rynku, oferują niższe ceny. Dlatego w Świętej Katarzynie, np. w miejscowościach Iwiny i Radomierzyce, będzie budowana kanalizacja.
Choć problemy ze zbyciem gruntów i budynków są odczuwalne także w stolicy Dolnego Śląska, władze powiatu wrocławskiego liczą, że uda się korzystnie sprzedać nieruchomość przy ul. Kościuszki we Wrocławiu, obok właśnie budowanego nowego budynku starostwa. To już druga próba pozyskania pieniędzy za ten teren.
- Najpierw wyceniono go na 24 mln zł, a dzisiaj cena spadła do 11 mln zł - mówi starosta wrocławski Andrzej Wąsik, licząc, że tym razem sprzedaż się uda.
Już jesienią poważne kłopoty z dopięciem budżetów mogą mieć gminy wiejskie, takie jak np. Żórawina. W czerwcu tego roku, w czasie powodzi, poniosła poważne straty, które oszacowano na ponad milion złotych. - Powódź odczuli także rolnicy, którzy jesienią będą do nas przychodzić z wnioskami o umorzenie podatków - wskazuje Andrzej Szwan, wicewójt Żórawiny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
