Głogowianie poprzedni sezon zakończyli na siódmym miejscu. Teraz ma być zdecydowanie lepiej. - Walczymy o pozycje 1-4 - mówi nowy prezes Chrobrego Krzysztof Sadowski, który niedawno zastąpił na tym stanowisku Andrzeja Bręczewskiego. Nowy sternik głogowskiego klubu ma za zadanie znalezienie sponsorów. Z finansowania wycofała się bowiem firma AMD.
- Szukamy przedsiębiorstw, które by nas wspomogły. Za 1-2 miesiące powinniśmy wiedzieć, jakim budżetem będziemy dysponować - wyjaśnia Sadowski.
Chrobry może liczyć na wsparcie od miasta. W tym roku budżet klubu zostanie zasilony z publicznych pieniędzy o 500 tys. zł więcej niż dotychczas. Szczypiorniści Chrobrego będą mogli liczyć na premie, gdy zajmą miejsce w pierwszej piątce.
- Jest to cel realny - ocenia trener Jarosław Cieślikowski.
Chrobry zamknął już kadrę na sezon. Z zespołem pożegnało się trzech zawodników. Klub nie przedłużył kontraktów z Przemysławem Pitoniem i Łukaszem Jasińskim, natomiast Mieszko Nyćkowiak został na rok wypożyczony do Miedzi Legnica. Drużynę wzmocnili dwaj szczypiorniści z Legnicy: rozgrywający Przemysław Rosiak i Maciej Ścigaj, a także rozgrywający Tomasz Mochocki ze Stali Mielec i bramkarz Krzysztof Szczęsny z AZS-u Gorzów Wlkp.
- W poprzednim sezonie mieliśmy problemy z atakiem pozycyjnym i skutecznością. Myślę, że ci gracze pomogą te elementy poprawić - uważa trener.
Chrobry przed rozpoczęciem ligi ma zamiar rozegrać 12-15 spotkań. Pierwsze tuż po powrocie z Zakopanego. Na początku sierpnia głogowianie zagrają z Zagłębiem Lubin. 6-7 sierpnia z kolei w Piotrkowie Trybunalskim dwukrotnie zmierzą się z miejscową Piotrcovią.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?