Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Dłużnik pozostaje bezkarny

Janusz Krzeszowski
Mimo zapowiedzi, do dziś ani jeden wrocławski dłużnik alimentacyjny nie znalazł się jeszcze w Krajowym Rejestrze Długów.

Powód? Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej nie ma programu komputerowego, który generowałby gotowe wnioski do KRD.

Możliwość karania nieuczciwych alimenciarzy wpisaniem do rejestru długów istnieje już od kwietnia. A we Wrocławiu jest kogo ścigać. W mieście jest ponad 3360 tych, za których alimenty płaci miasto. Zalegają oni gminie z odsetkami ponad 11 mln zł.

- Rekordzista nie wpłacił 26 tysięcy złotych - wylicza Elżbieta Laskowska, zastępca kierownika działu świadczeń rodzinnych i alimentacyjnych w MOPS we Wrocławiu.
Urzędnicy tłumaczą, że przepis pojawił się nagle, i ustawodawca nie określił, w jaki sposób przekazywać informacje do rejestru dłużników. - Wpisywanie dłużników to delikatna kwestia. My wolimy poczekać i przygotować się do tego informatycznie, żeby uniknąć np. ludzkich błędów w przekazywaniu informacji - tłumaczy Jacek Sutryk, dyrektor MOPS. - Nie przewidywaliśmy tego wydatku wcześniej, a teraz potrzebujemy na to dodatkowych pieniędzy - dodaje.
MOPS jest w trakcie zakupu specjalnego oprogramowania, które uzupełni dotychczasowy sprzęt w ośrodku.

Pierwsi wrocławscy dłużnicy w rejestrze mają znaleźć się dopiero we wrześniu.
Inne miasta w Polsce i na Dolnym Śląsku już wpisują dłużników. Rekordzistą w regionie jest Legnica. Miasto dodało do listy już blisko 900 osób. Małe Kąty Wrocławskie do KRD wpisały 142 dłużników. W całej Polsce na czarne listy trafiło ponad 40 tys. nieuczciwych alimenciarzy. Około 10 procent z nich oddało już swoje wszystkie długi wobec gmin i dzięki temu zostało wykreślonych z list.
W Szczecinie, na przykład, w ciągu kilku miesięcy odzyskano ponad milion złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska