Wszystko działo się ok. godz. 15. Wrocławianin najprawdopodobniej chciał przebiec przez tory na wysokości wiaduktu kolejowego przy ul. Legnickiej.
Wybiegając zza filara wiaduktu na tory, nie zauważył nadjeżdżającego tramwaju. Ten nie zdążył wyhamować na czas i mężczyzna dostał się pod przednią część pierwszego wagonu. Na miejsce bardzo szybko przyjechały dwa dźwigi, które uniosły przód pojazdu. Rannego mężczyznę przewieziono do szpitala.
- Miał bardzo dużo szczęścia - twierdzi dyżurny ruchu MPK. - Niestety, zwykle takie przypadki kończą się mniej szczęśliwie, bo tramwaj ze swoją masą nie może zahamować w miejscu, a gdy człowiek dostaje się pod koła ma niewielkie szanse - dodaje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?