18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Plac św. Macieja kontra Rynek

Małgorzata Kaczmar
Plac św. Macieja na przedwojennej kartce pocztowej
Plac św. Macieja na przedwojennej kartce pocztowej Fot. Zbiory Wratislaviae Amici, www.dolny.slask.org.pl
Eleganckie warsztaty rzemieślnicze i pracownie artystów - taki jest pomysł na plac świętego Macieja. Urzędnicy chcą przywrócić mu przedwojenny prestiż.

Plac św. Macieja, jedno z najbardziej urokliwych miejsc Nadodrza, budowano ponad dekadę. Kiedyś ogromne pole w centrum miasta należało do klasztoru Krzyżowców z Czerwoną Gwiazdą. Jednak w połowie XIX w., gdy przedwojennemu Breslau w rozkwicie rewolucji przemysłowej zaczęło przybywać mieszkańców, władze miasta stwierdziły, że czas wybudować nowe kamienice w centrum.

W 1869 roku utworzono Spółkę Budowy Komandytowej Pola Maciejowego, której członkowie zamierzali zamienić pusty teren w elegancki skwer otoczony dochodowymi kamienicami. Pomysłu nie zrealizowano - plac zbudowano w końcu w stylu angielskim, na planie prostokąta.
Zielony skwer z imponującą fontanną otaczały kilkupiętrowe kamienice. I choć nie mieszkali tu bogacze, stylowe budynki z wieżyczkami i wykuszami, a szczególnie najbardziej reprezentacyjna kamienica przy obecnej ul. Henryka Brodatego i spory skwer z ogromną fontanną sprawiły, że była to jedna z najpiękniejszych części miasta.

Tuż po wojnie pl. św. Macieja stał się miejscem, gdzie trafili pierwsi osadnicy ze wschodu. Puste miejsca po kamienicach, w które akurat trafiły bomby, zastąpiono plombami z wielkiej płyty, a w zachodniej części placu wyrosła szkoła w typowo komunistycznym stylu. Po dawnym prestiżu nie było już śladu. Ale teraz urzędnicy chcą, by pl. św. Macieja wrócił do przedwojennej świetności. Ma to się stać m.in. dzięki "strefie zakupów niecodziennych".

Co to takiego?
- Chcemy zachęcić rzemieślników i artystów, by otwierali w tej części miasta eleganckie lokale użytkowe - mówi Małgorzata Golak z Biura Rozwoju Gospodarczego wrocławskiego magistratu.
Być może więc już za rok, a najpóźniej za cztery, będzie można przespacerować się wokół pl. św. Macieja, wstępując do eleganckiego sklepu kaletnika, oddać buty do zakładu szewskiego, a popsuty zegarek - do zegarmistrza.
- To świetny pomysł - twierdzi Maria Silska, która mieszka przy ul. Chrobrego, w niedalekim sąsiedztwie pl. św. Macieja. - Od kiedy zaczęła się moda na wielkie supermarkety i galerie handlowe, małe sklepiki bankrutują. Może w końcu będę miała szewca blisko domu - cieszy się.

Urzędnicy pomyśleli nie tylko o stronie praktycznej, lecz także o estetycznej. Lokale usługowe w okolicy pl. św. Macieja mają cieszyć oko, dlatego miasto ma zamiar ogłosić konkurs "Witryny Nadodrza - okna na świat". Będą w nim mogli wziąć udział studenci Akademii Sztuk Pięknych. Wygra ten, kto stworzy najbardziej spójny projekt systemu witryn dla sklepów i lokali usługowych na Nadodrzu.

Miasto chce, by w program rewitalizacji włączyli się nie tylko urzędnicy, architekci i studenci ASP, lecz także mieszkańcy.
- Powołaliśmy już specjalną Lokalną Grupę Wsparcia. Chcemy, by wizerunek pl. św. Macieja współtworzyli z nami członkowie rady osiedla, rzemieślnicy i właściciele sklepów - dodaje Golak.

W najbliższym czasie okolice pl. św. Macieja zmienią się więc nie do poznania. Czy stanie się drugim Rynkiem, gdzie mieszkańcy Wrocławia będą, jak przed wojną, przychodzić na spacery? Czy w końcu staną się atrakcyjne dla turystów?
- Trzeba wypromować markę tej części miasta - wyjaśnia Golak. - Na razie to trochę zaniedbane i zapomniane miejsce. Ale być może już za kilka lat stanie się konkurencją dla Rynku. Będzie w końcu dużo tańsze i też w centrum miasta - kończy Małgorzata Golak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska