Zwiedzanie mało znanych atrakcji w Karpaczu zaczynamy od Dzikiego Wodospadu: położonego nieopodal dolnej stacji wyciągu krzesełkowego na Kopę.
- To znakomite miejsce jako tło do pamiątkowej fotografii - zachwyca się Maria Nienartowicz, mieszkanka Karpacza i autorka bajkowego przewodnika po atrakcjach miasta. Pani Maria zaprosiła nas do swojej miejscowości.
Dziki Wodospad powstał w wyniku spiętrzenia wód rzeki Łomnicy, której początek znajduje się w górach na wysokości 1407 m n.p.m. Schodzimy w dół wzdłuż jej brzegów - jednej z najdzikszych i najniebezpieczniejszych górskich rzek Karkonoszy. Nie odstraszało to jednak Walończyków, którzy już w średniowieczu przemierzali Dolinę Łomnicy przez jej koryto w poszukiwaniu złota i szlachetnych kamieni.
200 metrów od Dzikiego Wodospadu znajduje się jedna z większych ciekawostek geologicznych Karkonoszy. Otóż w tym miejscu rzeka tworzy naturalną kaskadę o wysokości 2 m, a u jej podnóża w korycie Łomnicy znajduje się potężny basen utworzony w litym granitowym podłożu o średnicy 8 metrów i głębokości ponad 2,5 metra.
Idąc dalej, dochodzimy do zapory wodnej, po której można przejść na drugą stronę.
- Teren wokół sprzyja spacerom, bowiem w pobliżu są ławeczki i miejsca do odpoczynku. To idealne miejsce dla turystów do wypoczynku - jeszcze w mieście, ale już na łonie przyrody - zachwala wiceburmistrz Karpacza, Ryszard Rzepczyński.
Tu artyści znaleźli miejsce do studiowania oryginalnej i niepowtarzalnej karkonoskiej przyrody
Kolejne kilkaset metrów przechodzimy przez centrum miasta. Trafiamy do Domu z Bocianami (ul. Skłodowskiej), w którym w XIX wieku mieszkał profesor Carl Ernst Morgenstern. Był jednym z najsłynniejszych karkonoskich pejzażystów. Jego ojciec malował na dworze Ludwika I Bawarskiego.
W 1913 roku w Domu z Bocianami utworzona została Fundacja Carla i Elizabeth Morgensternów. Od tej pory artyści znaleźli tam miejsce do studiowania oryginalnej i niepowtarzalnej karkonoskiej przyrody, będącej inspiracją do artystycznej działalności.
Największy rozgłos i sławę przyniosły profesorowi jego pejzaże reprodukowane w tysiącach egzemplarzy na modnych w owym czasie kartach pocztowych. Niektórzy nawet nazywali go "królem pocztówek". Pocztówki te nosił w swojej torbie najsłynniejszy karkonoski listonosz - Robert Fleiss. W XIX wieku przez 37 lat wnosił przesyłki pocztowe na szczyt Śnieżki.
- Codziennie szedł 17 kilometrów, z czego połowę pod górę, a jego torba ważyła niekiedy nawet 50 kilogramów - opowiada Zbigniew Kulik, dyrektor Muzeum Sportu i Turystyki. Właśnie w muzeum przy ul. Kopernika można zobaczyć popiersie listonosza wyrzeźbione w drewnie.
Nad całym Karpaczem i przybywającymi tu turystami od wieków czuwa Karkonosz, czyli Duch Gór. Władca Karkonoszy zwany jest też Rzepiórem, Liczyrzepą i z niemieckiego Rübezahl. Na co dzień opiekuje się Karkonoszami, dba o zwierzęta i rośliny, strzeże skarbów ukrytych pod ziemią i pilnuje, by w górach było wciąż pięknie. Można spotkać go wszędzie, najczęściej na szlakach górskich, gdzie w przebraniu płata turystom figle i daje nauczkę tym, którzy nie szanują przyrody i lekceważą potęgę gór.
Duch Gór czuwa nad każdym turystą, który odwiedza Karpacz
Rzeźby przedstawiające Ducha Gór znajdują się w kilku miejscach Karpacza, lecz największa z nich stoi obok restauracji U Ducha Gór przy drodze do wyciągu.
Z kolei skarbów Karkonosza można szukać w sztolniach przy Kruczych Skałach (ul. Obrońców Pokoju). Według jednej z legend sztolnie miały być wydrążone przez tyrolskich gwarków, którzy tutaj poszukiwali szafirów. Dziś przy odrobinie szczęścia można tam znaleźć ametysty, granaty i szafiry.
Na koniec wycieczki warto jeszcze zajrzeć do Muzeum Zabawek (ul. Karkonoska), gdzie obejrzymy kolekcję ponad 2000 eksponatów ze zbiorów nieżyjącego już mieszkańca Karpacza, Henryka Tomaszewskiego.
Jak dojechać i co warto zobaczyć po drodze?
Wycieczka i zwiedzanie Karpacza nie wiążą się z wysokimi kosztami. Właściwie musimy jedynie zapłacić za wstęp do Muzeum Zabawek - 6 zł i przyjazd do miasta.
Zwiedzanie opisanych atrakcji jest bezpłatne. Można też wynająć przewodnika, który oprowadzi nas po atrakcjach. To jednak wydatek co najmniej 0 złotych. Opisy wszystkich atrakcji można dostać w Informacji Turystycznej (ul. Konstytucji 3 Maja). Samochód można zostawić na parkingach, które znajdują się w wielu miejscach Karpacza (część z nich jest płatna).
Do Karpacza najłatwiej dojechać z Jeleniej Góry. Po drodze warto zobaczyć letnią rezydencję królów pruskich w Mysłakowicach, pałac i park w Bukowcu (opisywaliśmy go przed tygodniem), pałac i park w Wojanowie, Dom Wdowy w Łomnicy, Pałac Bukowy w Karpnikach, Pałac na Wodzie w Staniszowie oraz pałac w Miłkowie. Warto zobaczyć również kaplicę św. Anny w Sosnówce.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?