Z pracy w jeleniogórskim magistracie wkrótce będzie musiał zrezygnować dotychczasowy wiceprezydent, Jerzy Łużniak, który jest kandydatem na nowego wicemarszałka Dolnego Śląska. Ma zastąpić na tym stanowisku Piotra Borysa, który w czerwcu został europosłem.
Kto zastąpi Jerzego Łużniaka w fotelu wiceprezydenta? Prezydent Marek Obrębalski na razie nie zdradza, z kim chciałby współpracować.
- Do 23 lipca, kiedy odbędzie się sesja sejmiku, na którym ma być głosowana kandydatura Jerzego Łużniaka, jest on moim zastępcą. Nazwisko nowego wiceprezydenta poznają państwo wkrótce po tym terminie - tłumaczy prezydent Obrębalski.
Spróbowaliśmy jednak wybadać w urzędzie i radzie miejskiej, kto mógłby być potencjalnym kandydatem.
Według przedstawicieli różnych ugrupowań zasiadających w radzie miejskiej, nie powinien być to człowiek z zewnątrz. Nie chcą, by powtórzyła się sytuacja, gdy na stanowisko wiceprezydenta powołano polityka ze Świeradowa-Zdroju - Zbigniewa Szereniuka.
- Widzieliśmy, z jakim trudem wchodził w zagadnienia miasta. Do końca kadencji pozostało półtora roku, więc nie ma czasu na naukę - mówi Grażyna Malczuk z SLD.
Jej zdaniem, rozsądnym wyborem byłby ekonomista Jerzy Lenard z Platformy Obywatelskiej. Choć w radzie miejskiej zasiada dopiero pierwszą kadencję, dobrze poznał problemy komunalne miasta, a to była główna dziedzina działalności odchodzącego wiceprezydenta. Lenard jest też specjalistą zajmującym się doradztwem dotyczącym zdobywania funduszy unijnych.
- Dotąd nikt ze mną w tej sprawie nie rozmawiał - mówi nam sam zainteresowany.
Także według Krzysztofa Mroza, radnego PiS, na to stanowisko nadaje się wyłącznie jeleniogórzanin.
- Ważne, żeby został powołany jak najszybciej. A nie, jak poprzednio, kiedy na drugiego zastępcę czekaliśmy prawie rok - tłumaczy.
Jego zdaniem, prezydent i pozostający w urzędzie zastępca nie poradzą sobie z przejęciem obowiązków po ustępującym Łużniaku. - Spraw związanych na przykład z przekształcaniem MZK w spółkę lub z inwestycjami komunalnymi - między innymi z budową obwodnicy - jest zbyt dużo, by dali sobie radę w dwójkę - uważa Krzysztof Mróz.
W kuluarach urzędu mówi się też o kandydaturze innego polityka PO, Wiesława Tomery. To samorządowiec z wieloletnim doświadczeniem. Poza radą miejską pracuje w przedsiębiorstwie Jelfa, gdzie zajmuje stanowisko specjalisty w dziale rozwoju firmy.
Czy byłby gotowy zmienić pracę w nieźle prosperującej firmie na posadę wiceprezydenta miasta, która mogłaby potrwać jedynie do końca kadencji w 2010 roku?
- Na pewno poważnie rozważyłbym taką propozycję - zapewnia Tomera. Dotąd jednak jej nie otrzymał. - Może też warto przy tej okazji zaprosić do współpracy kogoś z innego ugrupowania - zastanawia się.
Jego zdaniem, pora, by przed wyborami samorządowymi jeleniogórska Platforma zaczęła budować koalicję. Zawiązana teraz współpraca mogłaby procentować w przyszłej kadencji. Kto według niego mógłby być takim koalicjantem?
Radni ruchu obywatelskiego Dolny Śląsk XXI, którego głównym przedstawicielem w radzie miejskiej jest Miłosz Sajnog. Tomera podkreśla, że współpraca z radnymi tego ugrupowania podczas prac jego komisji układa się bardzo dobrze.
- Myślę, że kandydatura Miłosza Sajnoga byłaby dobra, podobnie jak mojego klubowego kolegi Jurka Lenarda - mówi Tomera.
Wiele pracy
Następca Jerzego Łużniaka w urzędzie miasta będzie się zajmował gospodarką komunalną. Mają mu podlegać wydziały: geodezji i gospodarki nieruchomościami, ochrony środowiska i rolnictwa oraz urbanistyki, architektury i budownictwa, a także straż miejska.
Kandydaturę Jerzego Łużniaka na stanowisko wicemarszałka przedstawił w ubiegłym tygodniu na spotkaniu rady regionu Platformy Obywatelskiej marszałek województwa Marek Łapiński. Ostateczną decyzję o tym, czy Łużniak zostanie wicemarszałkiem, podejmą radni sejmiku. Głosowanie zaplanowano na sesji, która odbędzie się prawdopodobnie 23 lipca. Według przedstawicieli wszystkich ugrupowań zasiadających w radzie miejskiej Jeleniej Góry, ten awans może być bardzo korzystny dla miasta. Dotąd stolica Karkonoszy nie miała swego reprezentanta we władzach samorządu województwa. A tam zapadają m.in. decyzje w sprawie podziału unijnych pieniędzy.
Radni oczekują, że wiceprezydentem zostanie jeleniogórzanin
Wiesław Tomera zasiada w radzie Jeleniej Góry od 11 lat . Przed laty wszedł do niej z list Unii Wolności. Od 2001 roku jest członkiem Platformy Obywatelskiej. Obecnie w radzie miejskiej szefuje komisji rozwoju i jest członkiem komisji oświaty i wychowania.
Jerzy Lenard, klubowy kolega Wiesława Tomery, w radzie miejskiej od trzech lat. Przewodniczy pracom komisji gospodarki komunalnej, jest członkiem komisji rozwoju. Zawodowo zajmuje się doradztwem dotyczącym pozyskiwania funduszy unijnych.
Miłosz Sajnog pracuje w radzie trzy lata. Jest doktorem politologii. W ostatnich wyborach niewiele brakowało, by został prezydentem miasta. Członek czterech komisji, m.in. finansów i budżetu. Szefuje w Jeleniej Górze ruchowi Dolny Śląsk XXI.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?