Uniewinniony został jedynie warszawski lekarz, któremu prokuratura zarzuciła przeprowadzenie nielegalnej aborcji. Przestępcy mieli sprzedawać młode kobiety do agencji towarzyskich za kilka tysięcy złotych - były to kwoty od 1,5 tysiąca złotych do 2 tysięcy marek.
Wcześniej miały być on uzależniane od narkotyków i bite. Główny oskarżony - taksówkarz Krzysztof T. twierdził w procesie, że nie zmuszał kobiet do prostytucji, nie bił ich i nie sprzedawał narkotyków.
Zapewniał, że kobiety wiedziały co mają robić a on sam zarabiał na dowożeniu ich do pracy i wynajmowaniu mieszkania. Gang zatrudniał w rejonie Warszawy około 50-ciu kobiet, które trudniły się przydrożną prostytucję.
Miesięcznie przestępcy mieli na tym zarabiać około 100 tysięcy złotych. Kobiety zarabiały niewielki procent tej kwoty.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?