Kilka miesięcy temu wałbrzyska policja musiała wabić do służby wywieszanymi na murach komisariatów banerami i przez urząd pracy.
Wystarczył kryzys gospodarczy, który boleśnie odczuły zakłady z wałbrzyskiej strefy ekonomicznej, i problem zniknął. Dziś zainteresowanie pracą w policji jest ogromne.
- Codziennie co najmniej kilka osób przychodzi po wniosek o przyjęcie do pracy. Najwięcej z nich to świeżo upieczeni maturzyści - wyjaśnia Magdalena Korościk z biura prasowego wałbrzyskiej policji. - Niestety, mamy tylko 22 wakaty. Dlatego nawet przebrnięcie przez proces rekrutacji nie gwarantuje przyjęcia do służby.
Podobnie wygląda sytuacja w wałbrzyskiej straży pożarnej. Takiego oblężenia przez kandydatów nie pamiętają nawet najstarsi strażacy.
W wałbrzyskiej straży pożarnej takiego oblężenia przez kandydatów nie pamiętają nawet najstarsi strażacy.
- W tym roku będzie u nas do uzupełnienia około 20 wakatów. Tymczasem chętnych jest 120 osób - tłumaczy Paweł Kaliński, rzecznik prasowy wałbrzyskiej straży pożarnej. - Kandydaci nie ukrywają, że chcą u nas pracować, bo gwarantujemy stabilizację zawodową i finansową.
Strażak rozpoczynający pracę dostaje na rękę ponad 1900 zł. Pensja początkującego policjanta jest niższa o około 400 zł.
Pierwszeństwo w przyjęciu do służby mają osoby, które poza przebrnięciem przez sito rekrutacji dysponują przydatnym w służbie wykształceniem i uprawnieniami.
Policja potrzebuje: prawników, psychologów i informatyków. Strażacy natomiast chętnie widzą w swoich szeregach kierowców z kategorią prawa jazdy C, dyplomowanych chemików oraz ratowników medycznych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?