Wystarczy wpisać w wyszukiwarkę imię i nazwisko zmarłej osoby, a dowiemy się, gdzie jest pochowana, w której alejce i w jakim miejscu. Co więcej, zobaczymy na zdjęciu, jak wygląda nagrobek, do kiedy jest opłacone miejsce. Za pośrednictwem internetu możemy je też opłacić, a nawet zlecić sprzątanie grobu czy zapalenie znicza.
- Postanowiliśmy ująć w tej wyszukiwarce cmentarze, którymi administrujemy, bo to bardzo pożyteczna sprawa dla zarządcy - mówi Bogusław Krzysztofowicz, administrator nekropolii w Świebodzicach.
Firma, która świadczy takie usługi, była już na cmentarzu, dokładnie go zmierzyła i opracowała jego mapę.
Za pośrednictwem internetu możemy je też opłacić, a nawet zlecić sprzątanie grobu czy zapalenie znicza.
- Oprócz tego, że ma to znaczenie dla zarządcy, ważne jest też to, że z takiej wyszukiwarki mogą korzystać wszyscy - wyjaśnia Bartłomiej Musialik z ArtLook Gallery s.c. Przyznaje, że zwłaszcza w przypadku starych cmentarzy w dokumentach może być bałagan.
- Zdarzają się telefony od ludzi, którzy pytają, czy na danej nekropolii jest pochowany ktoś z ich bliskich. Teraz mogą to szybciej sprawdzić - ocenia Krzysztofowicz.
W ślad za Świebodzicami chcą iść inne miasta w regionie. - Pomysł jest ciekawy i przyda się osobom poszukującym np. krewnych. Sprawdzimy ofertę i jeśli nie pochłonie zbyt dużo środków, to niewykluczone, że z niej skorzystamy - mówi Stefan Augustyn z Urzędu Miejskiego w Świdnicy.
Teresa Wójcikowska, prezes Miejskiego Zakładu Usług Komunalnych w Wałbrzychu, spółki nadzorującej cmentarze w tym mieście, wie, że istnieje taka wyszukiwarka. Dotąd nie przekazywała tam jednak informacji. - Właściwie to nawet się nad tym nie zastanawialiśmy. Nie mieliśmy takich propozycji ani nie odczuwaliśmy takiej potrzeby - wyjaśnia.
Do wałbrzyskiego MZUK zgłasza się wiele osób, także z zagranicy, poszukujących grobów swoich bliskich.
Dodaje, że do wałbrzyskiego MZUK zgłasza się wiele osób, także z zagranicy, poszukujących grobów swoich bliskich. Wiedzą oni jednak, że ci ludzie zostali pochowani w Wałbrzychu, i chcą tylko się dowiedzieć, na którym cmentarzu. W MZUK podają im wtedy szczegółowe informacje ze swojej ewidencji, także o parafiach. - Taka wyszukiwarka przydaje się raczej osobom, które straciły kontakt z rodziną wiele lat temu. Niewykluczone, że i my kiedyś przekażemy do niej swoje dane - mówi prezes Wójcikowska.
W wyszukiwarkę trzeba wpisać imię i nazwisko zmarłego, a wyświetli się adres cmentarza
W wyszukiwarce Grobonet są już cmentarze z wielu miast w Polsce.
Niedawno na to, by dołączyć do tej grupy, zdecydowały się też Głuszyca i Jedlina-Zdrój pod Wałbrzychem.
Wszyscy przyznają, że jest bardzo praktyczna. Jak dotąd niewiele osób korzysta jednak z możliwości zapalania zniczy. Często zdarzają się jednak przypadki, że ktoś dzwoni, by się upewnić, czy zmarły krewny, którego grób odszukał w internecie, to na pewno ta osoba, której poszukuje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?