Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tomasz Czajkowski: Tam, gdzie są rajdy samochodowe

Tomasz Czajkowski
Tomasz Czajkowski
Tomasz Czajkowski Fot. Paweł Relikowski
Wakacje: w kraju czy za granicą? Pytamy znanych Dolnoślązaków.

Jestem fanem naszego Wybrzeża. Właśnie siedzę z rodziną na plaży w Jastrzębiej Górze i choć pogoda jest nie najlepsza, uważam, że polskie plaże są najwspanialsze!

Nigdzie nie ma takiego piasku, widoków i specyficznego klimatu - oczywiście nie mówię o klimacie pogodowym. Tak jak wielu wrocławian, nad Bałtyk jeżdżę już od dzieciństwa i do tej pory jest wierny polskiemu morzu.
Nie ukrywam jednak, że zimą - zwykle w styczniu - wyjeżdżam na kilka dni w ciepłe kraje. Najczęściej niesie mnie do Egiptu.

Niestety, jestem bardzo zapracowanym człowiekiem i moje wakacje nie wyglądają tak jak w przypadku większości ludzi. Nie mogę sobie pozwolić na dwu- lub trzytygodniowe wczasy. Zwykle udaje mi się "wyszarpać" trzy-cztery dni odpoczynku. I wtedy najchętniej poświęcam czas na moje życiowe hobby: kibicowanie sportom motorowym. W moim przypadku są to rajdy samochodowe, a od trzech lat - od kiedy startuje Robert Kubica - dodatkowo wyścigi Formuły 1.

Moja pasja pognała mnie już do wielu miejsc na świecie, między innymi do Szwecji, Grecji, na Korsykę... Na włoskim torze w Monza przekonałem się na własne oczy, że dla Włochów kibicowanie drużynie Ferrari może być prawdziwym świętem narodowym.

Udaje mi się "wyszarpać" trzy-cztery dni odpoczynku.

Jednak najcieplej, choć był to środek zimy, wspominam wyjazd do Szwecji. To coś niesamowitego, kiedy czuje się zapach benzyny i oleju Elf w leśnej głuszy - 600 km od Sztokholmu.
Pojechaliśmy tam większą grupą, a później dołączyli do nas Szwedzi. W sumie uzbierało się tylu kibiców, że trzeba było wynająć pięć autokarów.

Na dworze jest temperatura -25 stopni Celsjusza, z hotelu trzeba wyjechać parę minut po piątej, by na trasę rajdu dotrzeć na godzinę 7.15, brnie się po kolana w śniegu. I okazuje się, że takich zapaleńców, kibiców sportów motorowych, jest dużo więcej, odcinek ten obserwuje kilkaset osób.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska